Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wczesnymlatem1892rokuwJaponiispadłyobfitsze
niżzwykledeszcze.Japończycynazywająporę
„deszczamiśliwy”,gdyżprzychodziona,kiedy
dojrzewająceowocezaczynająkusićnowymi
doznaniami.Takjakdziewczyna,którastajesię
kobietą.
Dziewczynatakajakja.
Powietrzebyłociepłeiprzesyconewilgocią,lecz
teniezwykłedeszcze,jakwielerzeczywJaponii,
obudziłymojezmysłyipragnienia.Walczyłam
zesmutkiem,kiedynaglewezbraławemniedzika
radośćtoodezwałysięmojezmysły,napełniającciało
pożądaniem.Żadnadziewczynaniepozostałaby
natoobojętna.Chciałamiśćzagłosempożądania,
obudzićswojąkobiecąduszę,kochaćibyćkochaną.
Miałampiętnaścielat.
Chciałamzostaćgejszą.
Podziwiałamtekobiety:ichumysł,odwagęiurodę.
Spełniałyonemarzeniaiżyływzaczarowanym,
romantycznymświecie.Codzienniewdrodzedoszkoły
misyjnejprzyglądałamsięmłodymadeptkomtejsztuki,
idącymulicamiwswoichbutachnakoturnachzmałymi
dzwoneczkami,którychpomalowanenabiało
twarzyczkiwyglądałyspodróżowychpapierowych
parasolek.
Wieczorem,wdrodzedoteatrukabuki,gdzie
bywałamzojcem,patrzyłamnajadącerikszamigejsze
woficjalnychczarnychkimonachzwyszywanymi
wkwiatyiptakipasami
obi
.Późnymipopołudniami
chichotałam,mijając
okâsan
,ichmatkę,siedzącą
nawypolerowanejwerandzieipalącąfajeczkęzkości