Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Specjalnepodziękowanianależąsięosobom,zktórymi
konsultowałemfragmentytekstu.SoniStyrkacz
zaszybkośćreakcjiimerytorycznąwiedzę
wskondensowanejformiełatwejdoprzełknięciadlalaika.
PejterowiDługoszowizwydawnictwaSilesiaProgress
zaotwartośćiumożliwieniekontaktuzMarcinem
Melonem.Marcinowizaśzaprzetłumaczenie„zpolskiego
nanasze”partiioupy.SarzePająk,LenieCarver,Emilii
Urbańskiej,JuliannieWłodarczyk(@julkawksiazkach)
iSzymonowiTomeckiemu,którzybylipomostem
pokoleniowymmiędzymnąaliterackimidziećmimojego
głównegobohatera.
Częśćsugestiiipropozycjiprzyjąłem,częśćzróżnych
powodówodrzuciłem,ajeszczeinnezaowocowały
kompromisem.Jednocześniechciałemnadmienić,
żeostatecznykształtpowieściwynikazmoichwłasnych
poglądów,aewentualnebłędyipotknięcia
spowodowanemoimuporemichęciąrealizowania
własnejwizji.Wszaktenświatstworzyłemnawłasny
obrazipodobieństwo.
JoannieSasiniAnnieGogacz,którejakopierwsze
zetknęłysięznieoszlifowanymtekstem.Bezwaszejpracy
niewypadałowysyłaćtegodowydawcy.
EwieKlimekzSeqoizato,żedostrzegławtychsłowach
tylesensu,postanowiławejśćwewspółpracęzdość
trudnymiwymagającymgościemlubiącymwpełni
realizowaćswojewizje.Jednymznajważniejszych
elementówpozarzeczjasnasłowamiktóreskładają
sięnamójobrazpowieścijakocałości,jestokładka.Na
bardzowczesnymetapiewiedziałem,jakafotografia
masięnaniejznaleźć.Przedstawiłemswojąpropozycję
Ewie,aonazaaprobowałamójpomysł.Wtedymogłem
odezwaćsiędoAleksandryDębskiejiopowiedziećjej,jak
towidzę.Poprosiłamnieokilkadni,żebyzorientowaćsię,
ktojestwstaniewykonaćfotografie,jakiebyłynam
potrzebne.JakiśczaspóźniejspotkałemsięzOlą
wsamymsercuKatowicprzyulicyStawowejwKaj
ToStudio.ZaaparatemstanęłaBubusławaGórny
izaczarowaławobrazfenomenalnąOlę,aprzyokazjiteż