Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wielkieserce
Perlistekroplepotuwystąpiłypodobrzeżemczepkaispły-
wajączatrzymywałysięnaliniibrwi.Skupionychirurgpo-
chylonynadpacjentemwcaleichnieocierał,pozwalałżeby
zajmowałasiętymsiostrainstrumentariuszka,choćłasko-
tałogotoiswędziało,niemogłojużrozproszyć.Rękaze
skalpelemsprawnierozcięłaskórę,niebyłotonicskompli-
kowanego,topotrafijednymruchemkażdystudentmedy-
cyny.Pojawiłasiędługa,cienkaczerwonasmużkanalinii
mostka,asystencichirurgaodsłonilizarazpowłokiskórne,
byukazałysiępokrytepurpurowątkankąrusztowaniaże-
ber.Potemdłońujęłapewniekleszcze,krótkachwilanaod-
nalezieniewłaściwegopunktuiżebrapacjentazostałyroz-
suniętezwielkąsiłą,odsłaniającserce.Laikniedostrzegłby
różnicy,jednakZbigniewReligajużnapierwszyrzutoka
zauważył,żesercepacjentapoważnieniedomaga.Pomimo
ogromnychrozmiarówpracowałopowoli,askurczebyłynie-
regularne.wielkie,czerwone,przerośniętejakbalon.Ileni-
we,prawieniepompowałojużkrwi.Ataknaprawdębardzo
zmęczone,podobniejakjegowłaściciel,któryprzezcałeży-
ciepracowałponadsiłynaroli.Tonienajlepszysposóbna
życiedlakogoś,ktomieszkanaŚląsku.Tukażdyprędzejczy
5