Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TobyłbypierwszywPolsceskutecznyprzeszczepserca
itowczasach,gdycotrzecioperowanynaświeciepacjent
umierałnastole,awiększośćznichniedożywaładwóchlat
pooperacji.
Mimotochirurgbyłniezwyklepewientego,corobił,
każdyruchzdawałsiębyćprzemyślany,wystudiowanyispraw-
dzonypotysiąckroćwpraktyce,choćuczyłsięzaledwieteo-
rii,zpodręcznikówiprasymedycznej.ciążyłananimogrom-
naodpowiedzialnośćnietylkozażyciepacjenta,aleza
losycałejpolskiejtransplantologii,nietylkowdziedzinie
kardiologii.TużprzedoperacjądzwoniłdoprofesoraNielu-
bowicza,atendosłowniebłagałmłodegokolegę,bytegonie
czynił,byzaniechałprzezwzglądnajegoplany.Nielubo-
wiczplanowałprzeszczepwątrobyizdawałsobiesprawę,że
ewentualneniepowodzenieReligiodbijesięszerokimechem
wśrodowiskutaklekarzy,jakipacjentów,askutkiembędzie
ostracyzm,antypatiaiwstrzymaniedotacjinadalszebada-
nia,atakżeobwarowaniebardziejrygorystycznymiprawa-
miwkwestiipobieranianarządówdotransplantacji.
JednakReligastarałsięotymniemyśleć.Pamiętałtwarz
pacjenta,jegooczy,pamiętałteżdrżącygłosswojegopracow-
nika,Zembali,którymówił:
Tobardzoważnerównieżdlamnie,dlamoichrodzi-
ców,tenczłowiekprzeztrzydzieścilatmieszkaobokmoich
rodziców,toichnajstarszy,najbardziejzaufanysąsiad…
Potspływałstrugamipoczolelekarza,leczanimyślał
rezygnować.Imtrudniejszyprzypadek,tymbardziejfascy-
nującyiwięcejmożnasięzniegonauczyć.Gorzejjeślitrud-
nośćpoleganatakwielkimobciążeniuemocjonalnym.
7