Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dowszystkich.Inic.
Niezdziwiłabymsię,gdybyskłoniłjakąśblond
menadżerkę,żebygonierejestrowała.Włożyła
fotografiedopudła.Musimysiępospieszyć.Lada
chwilaspadnąnanasbarbarzyńskiehordyDoukakisa,
żebypomócnamsięprzenieść.
PrzejęciefirmyogłoszonojużwBBC.Twójojciec
musiotymwiedzieć.
Pollypołknęładwietabletkiodbólugłowy,popijając
szklankąwody.
Nieprzypuszczam,byoglądałtelewizję,Debs.
Czytymaszpojęcie,zkimjesttymrazem?
Miała.ByłzArianną,dziewczyną,któramogłabybyć
jegocórką.Namyśloprzewidywalnejreakcji
otoczenia,oblałafalagorąca.PodobniejakDamon
niebyłaskoradodzieleniasięinformacją.
Staramsięniemyślećożyciuerotycznymmojego
ojca.Unikającodpowiedzi,zamknęłapudło.Nie
wyobrażamsobie,jakmożnaprzenieśćcałebiuro
wciągukilkugodzin.Mamjużdość.Chciałabymsię
położyćizasnąć.
Totakzrób.Dobrzewiesz,jakprzyjaźnieodnosiłsię
twójojciecdoelastycznegoczasupracy.Zawsze
powtarzał,żejeślipracownikniechcetusiedzieć,nie
mapowodu,żebysiedział.
Niestety,DamonDoukakisjestrównieprzyjaznyjak
puszczaamazońska.Mambyćwjegobiurzepunkt
czternasta.
Debbiespojrzałananiąoczamiokrągłymi
zezdumienia.
Alepoco?