Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
Deboraperfidna,dr.phil.ipoetka
Deboraperfidna,dr.phil.ipoetka
27
leżny,naktóryzostałaskazanajużwDwudziestoleciu.
DaremniebroniłjejBrunoSchulzwrecenzjiztomuAka-
cjekwitną:DNiektórzykrytycydopatrywalisięwtejksiążce
analogijdoSklepówcynamonowych.Spostrzeżenietonie
świadczyogłębokimwniknięciu.Wistocieksiążkatawy-
nikazcałkieminnychioryginalnychpodstawświatopo-
glądowych”6.Śladytychdyskusjiodnajdujemytakżewich
korespondencji:
Amożemyuciekamyprzedsobąpodświadomieistądto
otaczaniesięobcymiodpewnegoczasu,ilekroćsięspotykamy?
Jesttakmoże,żepodziałałyizrobiłyswojetewszystkiegłosy
opodobieństwieimyniechcemyterazzanadtosięprzedsobą
obnażać.Jakiesmutnejesttakieskąpstwo,jakienieproduktyw-
ne.Ilezłegomożenarobićgłupotaludzkaijakiesmutne,żewła-
śnieonamatakąwładzęnawetnadnajistotniejsząpotrzebąinaj-
one,jaksądzę,takąinterpretacjępogłębić.Uważam,żenietylko
zzakorzenionymwpolskiejkulturzestereotypempięknej,oczytanej,
świeckiejŻydówkiuosobieniaseksualnościtrzebaimożnaten
obrazwiązać.AnalizyWerberger,jakkolwiekinteresująceiwwielu
wypadkachsłuszne,idąniekiedyjednakzadaleko,aopartenazbyt
skromnymmaterialetekstowym.Najbardziejzasadnewstosunku
doWitkacego(choćWerbergerwogólenieuwzględniakontekstu
Witkacowskiejkobietydemonicznej,znakomicieopisanegonaprzy-
kładprzezBożenęUmińskąwksiążcePostaćzcieniem.PortretyŻydó-
wekwliteraturzepolskiej)i,winnymwymiarze,Schulza.Badaczka
teżnieznawieludokumentów,szczególnieosobistych,którychlek-
turawielemogłabywnieśćdoomawianychprzezniąproblemów.Nie-
stety,Werberger,takżeautorkaniepublikowanegojeszczeencyklo-
pedycznegobiogramuVogel,powtarzawieleniesprawdzonychinie-
trafnychinformacjibiograficznych,m.in.dotyczącychnauki,doku-
mentów,datyurodzeniaiślubu,etc.Niecoinnąinterpretacjępozycji
Vogel,uwzględniającąrównieżdokumentyosobiste,przedstawiłam
wreferacieWymiarywykluczenia.DeboraVogeljakokobieta,pisarka
jidyszimodernistkawygłoszonymnakonferencjiDyskursycentrum
ipogranicza:ideologiakulturaciało,któraodbyłasięwKrakowie
wdniach20-22kwietnia2006.
6
BrunoSchulz,„Akacjekwitną”,DNaszaOpinia”1936,nr72,s.9.
głębszątęsknotączłowieka.Boprzecieżrozmowynaszedawne
ikontaktnaszbyłyjednąztychnielicznychcudownychrzeczy,
jakiezdarzająsięrazjedenwżyciu,amożenawettylkorazna
kilkaczykilkanaściebeznadziejnych,bezkolorowychżyć7.
PozycjiDeboryVogelniemożnasprowadzaćdoroli
femmeinspiratrice,pozwolićfunkcjonowaćjejtylkowcie-
niuwielkichmodernistów8.Trzebapamiętać,żeVogelbyła
imnietylemuzą,copartnerką,żejejpropozycjeteoretycz-
neipróbyliterackiewzbudzałyichżywezainteresowanie
(choćodichzainteresowaniaczydésintéressmentniewolno
wżadnymraziepozycjiautorkiuzależniać)orazżewięk-
szośćjejtekstówpowstawaławnieznanymlubsłaboim
znanymkontekściekulturowympisanebyłybowiemwję-
zykujidysz.ByłaDeboramyślicielkąniezależną,osobną
stworzyłakoncepcjępoezjikubistyczno-konstruktywistycz-
nej,zwanąprzezniąDpoezjąchłodnejstatyki”,apóźniej
pracowałanadteoriąsymultanizmuimontażuliterackiego
jakoodpowiedziąnawymógaktualnościirealizmuwsztu-
ce.Nieznalazłazrozumieniawśródszerszejpubliczności,
ajejtrudnewodbiorzepisma,takpolskie,jakipisanewji-
dysz,niecieszyłysiępopularnością.
Urodziłasię4stycznia1900roku9wgalicyjskimmia-
steczkuBursztyn.Pokądzielipochodziłazestarejlwow-
7
ListdoBrunonaSchulzaz21listopada1938,w:BrunoSchulz,Księ-
galistów...,s.245.
8
Inaczejzupełnierysujesięjejpozycjawliteraturzejidysz.Jestonaw
pewnymsensiepodwójniewykluczonązewzględunamodernistyczny
czyzdecydowanieawangardowycharakterswojejtwórczościorazze
względówjęzykowychjakożejidysz,którymsięposługujejęzyk,
któregosięwyuczyłauznawanyjestzaobcy,nienaturalny,niepo-
prawny.Doproblemutegopowracamwrozdziale4.Zob.teżmoje
posłowiedotomuAkacjekwitną;KarolinaSzymaniak,Atomnieodłą-
czalnysmutku,op.cit.,szczególniestrony149-154.
9
RokurodzinDeboryVogelbudziłdotychczaskontrowersjeiwątpli-
wości.WydanyweLwowiew1938rokuAlmanachileksykonżydostwa