Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
grona—wyjaśniłTobiasz.
—Głównakochanka,aniezasługujenamiłość?—prychnęła
opryskliwie.
—Twojeoburzeniebędziemiałopodstawęwówczas,gdy
rozpracujeszpanującąmiędzynimirelację.Myteżdokońcajejnie
rozumiemy,amieszkańcyrezydencji,włączniezesłużbą,wszelkie
pytaniazbywająmilczeniem.Mamywielefotografii—Marcin
wyciągałzteczkijednązadrugą—którepotwierdzajązażyłość
międzynimi,jednaknienależymylićjejzmiłością.
—Możetodobryznak…—Zamyśliłasięnaułameksekundy.
—Przynajmniejmioczuniewydrapieiniedoprowadzidootwartej
wojny.
—Tegoniebyłbymtakipewien.—Tobiaszwstałipodszedł
dolustraweneckiego.—Takobietakryjewsobieniejednątajemnicę
inieprzypadkowonadzorujeharemMiguela.Musiszznaleźć,jużtam
wśrodku,odpowiedzinawielenurtującychnaspytań.
—Aleważniejszeniżkoligacjerodzinneimiłostkijestdotarcie
doinformacjiotrasachprzerzutukobietidzieci,terminachdostawy…
Wiem,brzmitookrutnie,aletakpowszechnieotymmówią,więc
takżeużywajichnomenklatury.Noi…
—Noi?Marcin,nieprzeciągaj,bopadamznógprzeztychwaszych
kolesi.
—Wiemy,żewciągunajbliższychmiesięcydojdziedospotkania
szefówgłównycheuropejskichkartelinajednejzportugalskichwysp.
Dlazmyleniaikonkurencji,inas,Miguelkupujemieszkania,wille,
posesje,aostatnionawetstadninękoni,nawieluznich.Nasz
„księgowy”odnotowałpłatnościzanieruchomościnawyspachPico,
TerceiraiFayal.Tomniejszeisłabiejobleganeturystyczniezakątki
Portugalii.Oczywiściewszędziepłacigotówką,botojeden
zesprawdzonychinajlepszychsposobówpraniabrudnychpieniędzy.
Matakograniczonezaufaniedokogokolwiek,pozdradziebraciMatos,
żeosobiścieuczestniczywtransakcjach.
—Nadczymtakjeszczedumasz?—Tobiaszzapytałznienacka
Celinę,któragdzieśodpłynęłamyślami.
—Bardzotrudnyprzypadekdajeciemijakopierwszezadanie.Choć
maszrację,cośjeszczemniemęczy…Ilekobiettaknaprawdędopuścił
dosiebie?Ilepokochał?—PatrzyłabezpośrednionaTobiasza.
—Noitumamynajwiększyproblem.—Marcintakżewstałizaczął
krążyćwokółstołu.
—Ile?