Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
Artykułokolicznościowy
nejnazwydlawszystkichprojektów,któraniebyłabywkolizjizinną,ajed-
nocześniedawałapełnyobrazrzeczyibyławpełnizrozumiała.Stądzupełnie
bzdurnawydajesięopinia,żejegojakobypełnokrwistymesjanizmwypływał
zlękuprzedrewolucją,któramogłabypozbawićgouprzywilejowanejpozycji
wspołeczeństwie(por.Kroński,1960).Owszem,Trentowskiuważał,po-
stępniemacharakterurewolucyjnego(jaksięwyraził,njesttobudzeniemotyli
wśrodkusrogiejzimy”),leczewolucyjny,czyliwistociejestwciążodnowa
podejmowanymzadaniemgodzenia(kojarzenia)wyłaniającychsiękolejnych
sprzeczności.Zamiastrewolucjispołecznejproponowałrozwiązywanierzeczy-
wistychsprzeczności(gdyż-jakpokazywał-wielejestpozornych)wnieustan-
nymdialogu,byprzeciwstawnestronykażdejspołecznościwzajemniesiędo-
określałyikorzystałyzbłogosławieństwapogranicza.
Twierdził,żedlategowłaśnieniejestmożliwyjedenkierunekrozwojunarodu,
obejmującycałejegobogactwoizróżnicowanie,niechodzioto,byzewnętrzne
iwewnętrzneantynomieraznazawszerozwiązać,aleoto,bynauczyćludzi
piękniesięspierać.Postępniemożeobyćsiębezwysiłkunaruszaniaspołecz-
nejnrównowagi”iwysiłkunrównoważenia”.Zamiastrewolucjiproponował:
nUczmysięmądrości,uczmysiętęgiejwoliistałegoprzedsięwzięcia,aczyn
polskipomyślnymuwieńczonzostanieskutkiem!”(Trentowski,1970,
T.2,s.656).
GłównynurtmyśleniaTrentowskiegoprzeciwstawiałsiękoncepcjomzarów-
noskrajniehistoriozoficznym(eliminującymwartośćjednostek),jakiradykalnie
personalistycznym(eliminującymwartośćhistoriiisocjalizacji),będącróżno-
jedniąhistoriiiżycia.Wyzwoleniejednostkinieredukowałoautomatyczniecałej
tradycji,atylkojejczęść,któraniszczyłabytiświadomośćnarodu.nPedago-
gikanarodowa”nieoznaczałajedyniekultywowaniawszystkichtradycji(np.
pijaństwaipolitycznegowarcholstwa),niebyłotozatemnwychowanie,naucza-
nieioświecenienarodowe”,lecznwychowanie,nauczanieioświecenienarodu”
zgodnieznajlepszymitradycjamiikierunkiemogólnoludzkiegopostępu.Ztego
chociażbywzględuTrentowskiegoniemożnauznaćzaklasycznegoidealistę
iromantyka,przeciwstawiałsięwszaknszaleństwomromantycznychrewolucjo-
nistów”,chociażjednocześnieniemożnagopostawićpozaidealizmemiroman-
tyzmem,gdyżjegorozsądekirozwagawróżnojedniwymagałydookreślenia
chociażbyodrobinąspontaniczności.nPewnadozalekkomyślnościjestnamnie-
zawodniepotrzebna,skorochcemynaziemiżyćszczęśliwie”(Trentowski,
1970,T.1,s.143).
Wodniesieniudoostatniegoczłonuzawartegowtytule,czyli:numiejętności
wychowania,naukiioświaty,słowemwykształceniamłodzieży”,konieczniena-
leżyzaznaczyć,dotychczasowarecepcjaChowanny,odnoszącasiędorozwoju
iformowaniaczłowieka,zmierzawkierunkutrychotomiiHegla,sprowadzając
edukację(wykształcenie)dotrzechetapów(wychowanie,nauczanie,oświata),
natomiastniezauważającetapuczwartego-zgodniezfilozofiąTrentowskie-
gooświatadotyczyłanżywostanu”inbożostanu”,czylitego,copłynneistałe.