Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
♔5latwcześniej♔
Zbiegiemczasuczłowiekzaczynazupełnieinaczejpatrzećnaswoje
życie.Popełniabłędy,upada,podnosisięiwkońcuzerkawstecz
naswojeporażki,starającsięwyciągnąćztegojakieśwnioski.
Niekonieczniesąonepoprawne.Poprostumajądoprowadzić
dopewnejzmiany.
Mojeżyciedotegojednegowieczoruuważałemzadosyćudane.
Brałemzkażdegodniapełnymigarściami,wykorzystującmoją
pozycję,wyglądiprzedewszystkichstrach,jakiwiększośćosób
odczuwałaprzedemną.Niemartwiłomnietozbytnio,awręcz
przeciwnie–odpowiadałomito.Wszczególnościprzerażenie,zjakim
namniepatrzyli.Sprawiałomitocholernąsatysfakcjęiuważałem,
żebędzietakjużzawsze.Ażdotamtejchwili,kiedyokazałosię,
żewszystko,czegobyłempewny,runęłoniczympierdolonydomekz
kart.
Ledwopanowałemnadpojazdemizpiskiemoponskręciłem
wkolejnąuliczkę.Znadziejąspojrzałemjeszczerazwmroknocnego
nieba,aleniczegotamniedostrzegłem.Wkurwionyuderzyłem
wkierownicę,poczymdocisnąłempedałgazu.Musiałemzdążyć,nie
byłoinnegowyjścia…poprostumusiałem.Pokonująckolejnemile,
cojakiśczasnadalzerkałemwniebo,liczącnato,żezobaczęświatła
śmigłowca,którymjązabrali,lecznictakiegoniemiałomiejsca.