Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„zimowezałamaniepogody”.
Wściekłośćdodałajejsił.
Nie!Niechceumrzbezpożegnanias
zprzyjacłkami.Kupiłajużprezentygwiazdkowedla
PaigeiFrankie,aniktniewie,gdziejeukryła.Wjej
mieszkaniupanujekoszmarnybałagan.Wciąż
powtarzałasobie,żetrzebaposprzątać,alejakośnie
znalazłanatoczasu.Ajeślipolicjabędzietam
poszukiwaławskazówek?Wszystkojestporozrzucane
napodłodze.Cozawstyd.Alesilniejszebyło
pragnienie,żebyjeszczeraznacieszyćsięBożym
NarodzeniemwNowymJorkuinieumierać,dopóki
przynajmniejrazwżyciuniezaznaobłędnego,
cudownegoseksu,odktóregoziemiasięporusza.
Toniemożebyćostatnikontaktfizycznyzmężczyzną.
Chceżyć,zawszelkącenę.
Zrozpaczliwymwysiłkiemspróbowaławymierzyć
agresorowiciosgłową,alezłatwościągouniknął.
Usłyszałatylkoprzyspieszonyoddech,dostrzegła
czarnewłosyiiskrzącesięgniewemoczy.Wtym
momencierozległosięłomotaniedodrzwiikrzyki
policjantów.
Osłabłazwrażenia.
Ajednakzlokalizowalijejzgłoszenie.
Wmlachpodziękowaopatrzności.Napastnik
zakląłpodnosem.Policjawpadładośrodka,atuż
zanimistanąłAlbert.
Wtymmomenciekochałastaregoportiera
najbardziejnaświecie.
Policja,stać!
Pojzalałoświatłoelektryczne,aprzygniatającyEvę