Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
winterneciekolejnefirmy,którychsiedzibamieściła
sięcorazdalejodnaszejbudowy,bezwiększej
nadzieidzwoniączpytaniem,czyprzyjmąnasze
zlecenie.Bezdachuniemożnabyłokontynuować
prac,coodwlekałomomentprzeprowadzki.Pozatym
ekipy,któremiałyzająćsięwnętrzem,sugerowały,
żewtejsytuacjizrezygnująznaszegozlecenia.
Liczyłamsięztym,żezakończeniebudowytrzeba
będzieodłożyćdonastępnegoroku.Aleśw.Józefjuż
siętymzajmował.Zresztkaminadzieizadzwoniłam
dojeszczejednejfirmyizapytałamomożliwy
termin.Padłatradycyjnaodpowiedź:„Zapółroku”,
aleszefjakbyjednymtchemdodał:„Ajakdużydach
mapanidozrobienia?”.Odpowiedziałam,
żeniewielki,bookoło100m2.Wówczasstałsięcud!
Wsłuchawceusłyszałam:„Totrzydnipracy.
Zrobimytomiędzyinnymizleceniami”.Itaksię
stało.Zpewnościąbyłatointerwencjaśw.Józefa.Nie
pierwsza,aleteżnieostatnia.Podobnyproblem
pojawiłsiętużpowykonaniudachu.Niebyłoekipy,
którapodjęłabysięwykonaniatynków
wewnętrznych.Znówtelefony,pytania,prośby…
Tymrazembezskuteczne.Wszędzieodległeterminy.
Niemaszans.Trzebarezerwowaćnawetzrocznym
wyprzedzeniem.Byłampewna,żemusimypoprostu
czekać.
Któregośdniaprzyjechaliśmyjednaknabudowę,
adobramkiwetkniętabyłamałakarteczka.
Kumojemuzdziwieniuwidniałananiejreklamafirmy
wykonującej…tynkiwewnętrzne.Natychmiast
zadzwoniłam.Wsłuchawceodezwałsięgłos
mężczyzny,którypoinformowałmnie,żeprzejeżdżał
ranooboknaszejbudowyipomyślał,żemoże
będziemypotrzebowaćwykonawców,aonmoże