Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wtedy,gdyotozadbamy”.
Słowa„darmowareklama”dobrzezadziałały
naRozbickiego,właścicielalokalu,iprzekonały
godorealizowaniapomysłówNastki.Akiedykilka
miesięcypoobjęciuprzezniąstanowiskamenadżera
restauracjiiklubuliczbagościzaczęłasystematycznie
wzrastać,nawetwyraziłzadowolenie,choćniebyłraczej
skłonnydochwalenia,gdyżwyznawałzasadę,żelepiej
działakijniżmarchewka.
Nastkawyjęłaelektronicznegopapierosaizaciągnęła
siędymemosmakujagód.Odjakiegośczasuwalczyła
znałogiem,aleniestetypracawlokalutemunie
sprzyjała.Zbytwieleokazjidowspólnegodymka,zbyt
wielepokus.Naraziewięczamieniłaklasycznepapierosy
naelektroniczneisukcesywnieużywałapłynówzcoraz
mniejszązawartościąnikotyny.Miałanadzieję,
żewkońcudojdziedozeraipozostaniejejtylko
przyjemnośćpłynącazsamegorytuału,zatowyeliminuje
zupełnieszkodliwyaspekttejsłabości.
Zrobiłakilkakrokówdotyłuizdumąpopatrzyła
naneonumieszczonynadwejściemdolokalu.Świeciła
sięwyłączniedrugaczęśćnazwy,czyliCrazynight,
pierwszanikławmrokuwieczoruibyłazupełnie
niewidoczna.
TotakżebyłpomysłNastki.Dawnanazwalokalu
Brooklynwżadnejmierzenieoddawałajegospecyfiki.
Byłanijakai,zdaniemNastki,wcaleniezachęcała
dowejścia.
Rozbickipoczątkowoplanowałotworzyćjedynie
restaurację,aleostateczniezdecydowałsiętakżenaklub.
Przeczytałgdzieś,żedobrzedywersyfikowaćbiznes,
botoprzyciągaróżnychklientów.Niestetyokazałosię,
żeludzie,niepotrafiącjednoznaczniezdefiniowaćlokalu,