Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
panJózef,korzystajączchwiliodosobnienia,zapytał
mnie,czyzechcęzostaćjegożoną,odpowiedziałambez
wahania:„Tak”.Inagleuspokojona,uczułam,żeinaczej
byćprzecieżniemogło.[…]Oddałammuwszystkie
zwłosówwyjętekwiatyiróżowąkokardę,tkwiącąwnich
odrana,imały,dziecinnypierścionekzturkusowym
oczkiem,aznimobiemojeręce.Takbyćmusiało.[…]
CóżjategolatamusiałamwytrzymaćwKlimaszówce,
otymwielebymówićmożna.PróczBabuniidobrych
ciotek,całarodzina,wszyscyznajomiprzeciwnibyli
mojemuzamążpójściu.Krzywilisię,urągali:jakiśtam
inżynier,koroniarz?Wzruszanoramionami.Okazują
miprzykażdejsposobnościniewłaściwośćtegojak
gonazywanomezaliansu,uważając,żetojestponiżanie
się,głupstwoinonsens.[…]Wszystkozeszczerej
przyjaźni.[…]
10lutego1872zrana[…]stanęłamprzedołtarzem
wkościeleWizytek,byślubowaćswemuJózefowi„wiarę,
miłośćiposłuszeństwomałżeńskie”.[…]Życiedziecka
swobodnegobyłoskończone.