Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zatrzymany!
Wmomenciegdyodzyskiwałgruntpodnogami,
zagrodziłemmudrogę.Zamachnąłsię,alesięuchyliłem
iuderzyłemgosierpowymwokolicęprzepony.Buli
walczyłooddechzszerokootwartymioczami.Sięgnąłem
zapaspokajdanki,aleichniemiałemmusiałem
zostawićjewaucie.Błonyteżnigdzieniewidziałem.
Buliodzyskałoddechszybciejniżzakładałem.Rzuciłsię
namnieswoimcielskiem.Starałemsięwykorzystaćjego
własnąsiłęiprzerzucićgozasiebie,aleprzezbłoto
najegoubraniachwyślizgnąłmisię.Chwyciłmnie
wokolicyudtrafiłemgołokciemwkark,aleitakmnie
przewrócił.Upadłemnaplecy,wystającykorzeńcisnął
misiępomiędzyłopatki.Buliusiadłokrakiemnamoim
brzuchu.Niemiałemczasu,żebysięnadsobąużalać.
Zasłaniałemtwarzprzedpięściami,któreuderzaływmoje
przedramionajakmłotpneumatycznywasfalt.
Zamknąłemoczyiliczyłem.Znalazłemmoment,
wktórymciosyBuliegozwolniły.Wykorzystałem
toiuderzyłemgodwarazywnos.Cośchrupnęło,alenie
byłempewien,czytoprzypadkiemniemojekości.
PotychciosachgłowaBuliegoodskoczyła,więczłapałem
gowokolicytorsuirzuciłemnabok.Zaczęliśmysię
szarpać.Podejrzanyważyłconajmniejstodwadzieścia
kilogramówciężkodyszał,aleuderzeniamiałmocne.
Wyczułemto,gdywalnąłmniewżebra.
Sprzedałemmukolejneciosytymrazemwskroń,nie
zważającnabólkostekurąk.Trochęgoogłuszyłem,