Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ojczystejkrainyswojej,zaledwieprzypadkowounosiłyniekiedy
naszerokichkrzyżachpucołowatedziecięwieśniaka,późno,
ozachodziesłońca,zpolawracającego.
Lecz,opróczpróżnegorusztowania,opróczrżącychkoni,spojrzenia
tłumunajchętniejzwracałysięnagłówneoknoratusza,wybite
czerwonymizłocistymaksamiteminabalkon,naktórymrozesłano
równieżaksamitnykobierzec,zdobnykrólewskiemiherby.
Tooknobyłolożąkrólewską.
WpółdodrugiejwybiłonawieżyŚ-goJana,gdytooknopodobne
doramjakiegoobrazu,napełniłosięosobami,wsparteminajego
framudze.
NajprzódukazałsiętamkrólHenrykIII-ci,blady,prawiełysy,
chociażwowejepocemiałdopierolattrzydzieścitrzy,dotrzydziestu
pięciu.
Oczyjego,zapadłewciemnedoły,austanerwowymkurczem
ściągane,ciągledrgały.
Wszedłponury,zosłupiałymwzrokiem,zarazemmajestatyczny
ichwiejącysię,dziwnywswejpostawie,dziwnywchodzie,raczej
cieńniżistotażyjąca,raczejmaraniżkról:azawszejakoniepojęta
iniezrozumiałatajemnicadlapoddanych,którzynajegowidoknie
wiedzieliczymająwołać:niechżyjekról!czyteżmodlićsięzajego
duszę.
Henrykmiałnasobieczarny,zczarnemiozdobamikaftanik;nie
widaćnanimbyłoaniorderów,anidrogichkamieni;jedentylko
brylantbłyszczałujegoberetu,przytrzymująctrzykrótkiefryzowane
pióra.
Nalewejręcetrzymałmałego,czarnegopieska,którego
muprzysłałazwięzieniaMaryaStuart,inaktóregojedwabistym
włosieodznaczałysiękrólewskiepalcedelikatneibiałejakalabaster.
ZanimpostępowałaKatarzynaMedicis,jużwiekiempochylona,
gdyżkrólowamatkawowejepocemogłaliczyćlatokoło
sześćdziesięciusiedmiu,jednakgłowęniosłaprostoimocno,azpod
brwi,zprzyzwyczajeniazmarszczonej,ciskałaostrespojrzenia,
chociażmimotychspojrzeń,wwiecznejżałobie,wyglądałazawsze
bladaizimnajakposąg.
Jednocześnieukazałasięłagodnaimelancholijnatwarzkrólowej
LudwikiLotaryńskiej,małżonkiHenrykaIII-go,napozórnicnie
znaczącej,alewistociewiernejtowarzyszkijegoniespokojnego
inieszczęśliwegożycia.
KrólowaKatarzynaMedycejska,szłanatryumf.