Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
aonirobiąmizawód,cotomaznaczyć?Acholewekmoc
dawałtemup[anu]Dejterowi,adlaczegomnienie
dawał?Niemogłemzrozumieć.Zatenczynstajęsię
niesumiennyiprzywłaszczamsobie300,gdyżonmnie
nauczyłniebyćsumiennym.Wkrótkimczasieprzyjeżdża
kamasznikażona,robimiawanturęup[ana]Dejtera
ikrzyczy:„proszęzwrócićpieniądze!”.Ajamówię:
„proszęzrobićcholewki,towszystkoureguluję”.Nie
wiedziałem,dlaczegoonmnieniedawał;„boskóra
podrożała”takmówiłajego[żona].„Trzebabyłomidać
wiadomośćotemjaodzywamsiędoniejoilemąż
załatwimojeobstalunki,towszystkoureguluję”.Ajego
żonakrzyczyjak[to]kobieta,nieprzelękłemsię,comnie
[to]obchodzi!Jawziąłemzadatekitrzebawykonać.
Krzyczy,żemnieoddadopolicjitoniewstyd?Baba
głupia,jaryzykowałemżyciemiwięzieniem,aonamnie
jeszczestraszy.
Straszniesięzdenerwowałemipowiedziałemjej,żesię
nieboję,irozszedłemsięznią,pogniewany,
żenieuczciwiewobecmniepostąpili.Przecieżtakże
szewcywiedzieli,żejestemŻydem,moglikrzywdę
zrobić,aleniezrobili,bowiedzieli,żeniemojawinabyła
wtem.Jeszczemniezwodziłklientazpodszycieminie
oddałtego,żebymógłdaćszewcowi;takdługotrzymał
naumyślnie,myślał,żemnieklientwsadzidokryminału.
Japoszedłemipowiedziałemcałąhistorię,iwskazałem
temuszewcowi,ktonosicholewkizgetta.Poradziłem
muwtensposób,czyniemaznajomegopolicjanta.
Odzywasięszewcdomnie,żema,więcniechidzie
dop[ana]Zielińskiegoijegopostraszy,aonkamasznika,
ibędziezałatwione.Aletaradatomniekosztowała
osobiście25zł.
No,jakiegośdniaprzyszedłpolicjantdop[ana]
Zielińskiegoigoostrzegł,oilenieprzyniesieklienta
cholewki,tobędziegorzej.Zląkłsięp[an]Zieliński,zrobił
awanturękamasznikowiiprzyniósłcholewkidlaszewca.
Czysolidniezałatwiłmikolega?Trwałoprawie
2tygodnie,dokądzwerbowałemklientasobie,itrzeba
byłojeść,atuskądwziąć?Chodziliwedwoje