Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BawiąckiedyśwParyżu,gdywielkiniedostatekznosił,jakmusię
toczęstozdarzało,bowiemmożnitegoświataniebardzosiękwapili,
abytalentyjegowynagradzać,usłyszałoopaciezCluny4,któryjak
powszechnafamagłosiła,był,pozapapieżem,najbogatszym
dostojnikiemkościoła.Ludzieopowiadalionimdziwy,wysławiali
jegoszczodrośćiwspaniałość,twierdzili,żewjegodomuwieczne
świętopanujeiżekażdy,ktosiętamzjawi,ugoszczonyzostanie,byle
tylkopoprosiłoto,gdyopatjestprzystole.Prymas,któryzludźmi
znacznymiprzestawaćlubił,umyśliłudaćsiętam,abyprzekonaćsię
oszczodrobliwościopata.Zapytałsię,czyopatdalekoodParyża
przemieszkuje,nacomuodpowiedziano,żejegodwórznajdujesię
ojakieśsześćmilodParyża.Wybrałsięzatemwdrogęwcześnierano,
abystanąćnamiejscuwobiadowejporze.Dowiedziawszysię,którędy
muiśćnależy,nienatrafiłnanikogo,ktobywsamąstronędążył,
przeto,pełenobawy,żezabłądzićmożewtakiemiejsce,gdzienic
dojedzenianieznajdzie,opatrzyłsięwtrzychleby,abypodrodzenie
głodować,cosięzaśwodytyczy,tomyślał(chociażniebyłzbytnim
jejlubownikiem),żewszędzienapotka.
Włożyłchlebyzapazuchęiruszyłwdrogę.Poszczęściłomusię
tak,przybyłnadwóropatajeszczeprzedobiadem.Wszedłszy
dodomu,jąłsięnawszystkiestronyrozglądaćiujrzałlicznestoły
dokołarozstawione,kredensyobficieopatrzoneiróżnerzeczy
doobiaduprzygotowane;ztegowniósł,żeopatmusibyćnaprawdę
szczodrytak,jakfamagłosi.Tymczasemzbliżyłasięgodzinaobiadu.
Marszałekdworukazałpodaćwodydoobmyciarąk,apotemkażdemu
miejscezastołemwskazał.Zdarzyłosię,Prymaszająłmiejsce
naprzeciwdrzwi,przezktóreopatmiałwejśćdokomnaty.Było
tonatymdworzewobyczaju,żedopókiopatniezasiadłzastołem,nie
podawanoniczego,winaanichleba,jadłaaninapojów.Zastawiwszy
stoły,marszałekoznajmiłopatowi,żeobiadjużgotów.Opatrozkazał
otworzyćdrzwi,któredojadalniwiodły;ledwiestanąłnaprogu,wzrok