Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naszczęścieodwróciłasiękartadziejów.
Ci,októrychmyślano,żezniknęliwmrokachhistorii,wyłonilisię
zcieniaiwyszlinaświatłodziennejakozmęczenistarzyludzie.
Niedasięodzyskaćutraconegoczasu,powiośniemłodościipo
przekroczeniuczterdziestki,większośćsprawwżyciuprzestajemieć
większeznaczenie.Dlategoważnastajesięprzeszłość.
Czterdzieścilat,człowiekdocieraodzeradowieku,wktórymnie
masięjużwątpliwości.
Słyszałeś,jakbezprzerwywracajądoprzeszłości.Przeszłość.
Znajdujesiętamwszystko,coważne.Potem,naszczęścieczy
nanieszczęście,spotykacieprzybyłegozobcychstrongawędziarza.
Jegoopowieścibrzmiądźwiękamideszczuwpuszczy,wrzaskami
małp,szumemskrzydełdzioborożca.Opowiadałnieprawdopodobne
historie,jakledwouchodziłzżyciem.Jestczłowiekiem,którywrócił.
Zuściskuśmierci.
...skokzcałychsił,alenajpierwprzerzuciłembagaż.Przeskoczyłem
jakjeleńalbomałpa,urwisko,rozpadlinęgłębokąnakilkasetchi,
dawniejzaniązaczynałosięinnepaństwo.Wciemnościachnicnie
widziałem,jedyniesłyszałempluskwody,docierającyzgłębokiego
iodległegomiejsca.Liniagraniczna,naturalnagranicaświata
ludzkiego.Tamtanocbyłazimna,pełnamgły.Wrógzbliżałsię
wciemnościijużodciąłdrogęucieczki.Pozostałojedyniezwinięcie
obozu.Tchórzliwi,słabi,starzy,osłabychnogach,małejwiary
ipechowispadalizkrzykiem.Wdolewśródtwardychjakstal,ostrych
jaksiekierykamiennychpłytachpłynęłarzeka.Ciałarozkwitałykrwią.
Szczęśliwcomudawałosięchwycićgałęzialbospadalinapniedrzew,
aleitakniewieluprzeżyłoomiatająceseriekarabinówmaszynowych
wroga.
Wtedyrównieżspadłamojapiękna,młodażona.Umarła
nagranicykrajów.Napłynącejgranicy.
Głosuwiązłmuwgardle.Blaskogniaoświetliłbliznynakarku,
liniedawnychran,niestaranneszwy,rozległe,pokrytecienkąbłoną