Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wfoteluprzykominku.
–Aterazproszęnamowszystkimopowiedzieć,
dokładnie,zeszczegółami.Kimjestpanibratidlaczego
chcegopaniodnaleźć?
Złożyłaręcenakolanachiwyprostowałasię.
–PochodzimyzRouen,aleprzeddwomalaty
przyjechałamtudopracy.Jestemfotografką.
WeFrancjinieuznająkobietwtymzawodzie,więcmój
wujpomógłmizdobyćtutajzajęcie,naGreatDover
Street.Wujjestmarszandem,amójbratThierry
pracowałwcukierniwRouen.Alewpadłtamwpewne
kłopoty.
–Kłopoty?–ożywiłsięszef.–Jakiekłopoty?–Gdy
zawahałasię,dodał:–Jeśliniepowiemipani
wszystkiego,toniebędęmógłpanipomóc.
–Zostałoskarżonyoto,żeokradałsklep–wydusiła
wkońcu.
–Aokradał?
–Hm…Myślę,żetak–wyznałazawstydzona,poczym
jejwzrokspotkałsięzmoim.
Chociażodponadpiętnastulatjestemżonatyzjedną
znajbardziejrozsądnychkobietwcałejdzielnicy
Walworth,tomuszęprzyznaćzewstydem,żespojrzenie
pannyCoustureporuszyłowemniecoś,codawnonie
byłoruszane.Takobietaomigdałowejtwarzy
zułamanymzębembyłaprawdziwąpięknością.Tendar
otrzymałaodnatury,niedziękiróżnymsztuczkom.
–Proszękontynuować–zachęciłszef.
–MusiałszybkoopuścićRouen,dołączyłdomnie
wLondynieiznalazłpracęwrestauracji,aleczterydni
temuwróciłdodomuprzerażonyibłagał,żebym