Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nosek.Jednakjejirlandzkiakcentwniczymswą
melodiąnieprzypominałjęzykaznizinśrodkowej
Anglii,którymposługiwałasięIsabel.
–Proszęnamwybaczyćtonajście,madame
–odpowiedziałszefniecodrżącymgłosem.
–Chcielibyśmyzamienićzpaniąkilkasłów.
Spojrzałemnadjejgłowąwgłąbpokoju.Wrogustały
łóżkoistolikzlustrem,nawieszakuwisiałydwie
sukienki,anakomodzieleżałarównoułożonasterta
gazet.
–Słucham,czegopanowiesobieżyczą?
–SzukamyThierry’ego,madame–odparłszef.
–Kogo?
–PaniprzyjacielazBarrelofBeef.
–NieznamżadnegoThierry’ego.
–Ależznapani–powiedziałszefnajbardziej
serdecznie,jakumiał.–Wiem,żetojestpani
przyjaciel.
Skrzyżowałaręcenapiersiachipochwilinamysłu
spytała:
–Adoczegojestwampotrzebny?
–Dostaliśmyodjegosiostryzlecenie,żeby
goodnaleźć–wyjaśniłszef.–Siostrauważa,żeThierry
możemiećjakieśkłopoty.
–Niewydajemisię,sir.
Chciałazamknąćdrzwi,alezdążyłemzablokować
jenogą.Spojrzałanamójbutiwidząc,żeniedamysię
odprawić,westchnęła.
–Chcemytylkodowiedziećsię,gdzieonjest
–zapewniłem.–Chcemymupomóc,towszystko.
–Niewiem,gdzieonjest,sir.Jużniepracuje