Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zacząłomawiaćsprawęwynagrodzenia.GdyJocelynusły-
szałahorrendalniewysokąsumę,którąmiałaotrzymaćzaswo-
pracę,omalniepisnęłazprzejęcia.Naszczęściemężczyzna
stałodwróconydoniejplecami,więcniewidziałjejuradowanej
miny.
Nawetjeśliniesprawdzisięjakoochmistrzyni,wysokość
pensjipozwolijejułożyćsobieżyciegdzieindziej.
Zgodziłasiębezsłowasprzeciwu.Niechciałastawiaćżad-
nychwarunków,przecieżgdybytylkohrabiasięrozmyślił,mo-
głabywylądowaćwwięzieniu.Kiedyjużwłaściwiebyłaspokoj-
naonajbliższąprzyszłość,przypomniałasobieoRogerze.
Jednakbędziemusiałaponegocjować.
Sir,jateżmamjedenwarunek…
Winstonspojrzałnanią,jakbybyłanatrętnymowadem.
Doprawdy?
Proszęopozwoleniezatrzymaniaprzysobiemojegokota.
Ach,tak?jegobrewpowędrowaładogóry.
Toprzemiłyzwierzak,zpewnościąniebędziepanuprze-
szkadzał,amniejestbardzodrogiprzekonywała.
Tak,jużdwarazyudałomisiędoświadczyć,jakDprzemiłyto
zwierzak”pomyślał.Cmoknąłniezadowolony.Towszystko
musięzdecydowanieniepodobało.
Dobrze,tylkoniechgopanitrzymazdalekaodemnie.
Dzisiajranopaniuroczypupilekzawitałdomojejsypialniisy-
czałnamnieodparł,poczymspojrzałnaniągroźnie.
Jocelynomalniepodskoczyła.Zakryładłoniąusta,które
ułożyłysięwniemeDoch”.
To…toniemożliwe!Rogernigdy…zaczęła
Czyterazzarzucamipanikłamstwo,ladyAshton?
odparłwyniośle,patrzącnaniązgóry.
Nie,nie!Toznaczy…przykromi,żeRogerzaburzył
pańskispokój,sir.Obiecuję,żetosięwięcejniepowtórzy
zapewniłagorliwie.
33