Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doskonałypunktobserwacyjny.Lustrowałzebranych.
Przyglądałimsię.Iznowu,takjaknamolo,uciszyłgłos
matki,któragroziłapalcem,niepozwalającoceniać
innych.
Mamopomyślałzasadypoto,żebyjełamać.
Musiałprzyznać,żebogactwowylewałosiętuzkażdego
miejsca.Stawałosięprzesadneiprzerysowane.
Bawiłgowidokkobiet,którenawetwtakciepływieczór
przyszłyobleczonewfutrzanepłaszcze,krojem
dopasowanedozgrabnych,wyćwiczonychsylwetek.
Demonstracyjniepozbywałysięwierzchnichnakryć,
lustrującinnepanie.Wyćwiczonygest.Wystudiowana
poza,awszystkopoto,abywzbudzićnutęzazdrościw
konkurentkach.
Którawyższa,szczuplejsza.Któraodziana
wkosztowniejszą,bardziejfikuśnąkreację.
Abyłonacopatrzeć.Suknieszytezeskosów,pięknie
opinałysięnadamskichciałach.Podkreślały,to,comiało
zostaćuwypuklone,imaskowałymankamenty,których
niktniepowinienzobaczyć.Miałprzyjemnośćprzyjaźnić
sięzzacnymicenionymkrawcem.Rzutokiem
wystarczył,żebyrozpoznaćtkaninę.Ocenićkunszt
mistrza.Finezjęszycia,miękkośćszwów.Dopracowanie.
PrzedoczamiMarcawirowałykreacjezesrebrnych
izłotychlam,lśniącychjedwabiorazlejącegosię,
seksownieuwodzicielskiegoweluru.Nagieramiona
imocnowydekoltowaneplecyniepozostawiałyzbyt
wielemiejscadlawyobraźni.
Długiewłosy,starannieułożonewmiękkiefale,
dodatkowopodkreślałykobiecość.Cieszyłsię,żemoda
nakrótkiebobypowolimijała.DługielokibyłydlaMarca
kwintesencjąkobiecości.
Wodziłwzrokiempozebranych.Przyglądałsiępaniom
iichtowarzyszom.Niezwracałuwaginarzucane
muspojrzenia.Niepodchwytywałzalotnychgestów.Nie
odpowiadałnawysyłanesygnały.Niezamierzałzawierać
znajomości.Włączaćsięwdyskusje.Przysiadaćdo
stolików.
Przezgwarrozmówprzebijałasięmuzyka.Naparkiet