Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wejdziewkrągczystychduchów,będzieznimitańczył.Widzę
MichałaWereszczakę,gdyjedzienaFudrze(alesam,bopanTomasz
pojechałoglądaćomszałyKamieńFilaretów)przezlas,tenktóryjest
międzySmolczycamiaDworcem.Przejeżdżaobokbrzozyikłaniasię
brzozie.Wjeżdżanamostekikłaniasięmostkowi,całujeomszałą
poręcz,mówidostrumienia.Wjeżdżawleśnąprzecinkęikłaniasię
przecince,powietrzu,światłu,białemuobłoczkowinadprzecinką.
Wszelkieistnieniegodnejestistnieniaitrzebaistniećwkażdym,
jakiejest,istnieniu,achoćtakistniećniemożna,totrzebasięstarać,
trzebasięłączyćwpocałunkachiukłonach.ImądryFudr,naśrodku
przecinki,wpółświetle,wpółcieniu,potrząsagrzywą,teżsiękłania.
5.
CorozumianokiedyśzBalladiromansów?PiotrChmielowski,
pierwszymonografistaMickiewicza(jegoksiążkaukazałasięwroku
1886),swojąwiedzęoŚwitezizawarłwtakimzdaniu:„Podanie
posłużyłozagłównytematballady;poetadołączyłtylkocudowność”.
PotemmamywksiążceChmielowskiegostreszczenieŚwitezi
inakońcutegostreszczeniajeszczejednozdanie,wktórym
komentatorujawniaswójstosunekdotekstu:„Towszystkodziejesię
nibyzaczasówsamegopoety,czynnienawetwystępującego
wsprawiezbadaniatajemnicjeziora”.Wynikaztego,popierwsze,
żeMickiewiczbrałfabułęzgminnejopowieściicośdoniejdodawał
zeswejwyobraźni:właśnie„cudowność”.Iwynika,podrugie,
żeMickiewiczowi,gdyopowiadatęgminnąfabułęjakorozgrywającą
sięzajegoczasów,nienależywierzyć:wszystkotonaniby.
KomentującŚwiteziankę,Chmielowskidopuściłjeszczemożliwość,
żeMickiewiczwkładałdoballadjakieśuczuciaczymyślinatury
osobistej:„opróczobrobieniapodaniaoboginkachwodnych[...]
chciałpoeta,jaksięzdaje,odmalować,przezprzeciwstawienie,
stałośćswoichuczućwzględemMaryli”.Stwierdzenia
Chmielowskiegogminnaopowieść,trochęwyobraźniimoże
jeszczecośzromansunadbrzegamiŚwitezi,awszystkoto,pozatym
romansem,nanibychoćwydająsięnamnaiwniesformułowane,
wciążobowiązująimożnapowiedzieć,żenaszemyślenie