Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sławawłaśniesięrodziła.„Tomaszu,pojedziemdokamienia,
naktórymodRyngoldaażdoKiejstutawyżłobiępamiątkidzieł
naszychbohaterów”.Chodzituniewątpliwieotenkamieńwpobliżu
Tuhanowicz,któremudanopotemnazwęKamieniaFilaretówiktóry,
choćjużuszkodzony(borozsadzanogodynamitem,bymiećzeń
kamieniemłyńskie),możnaoglądaćnafotografiizamieszczonej
wwydanymprzezTeofilaBorettiegowroku1900albumieWidoki
stronrodzinnychAdamaMickiewicza.Kamieńniebywałej,wprost
potwornejwielkościimożenietylekulęziemską,ilewłaśnieten
kamień,tępotwornąwielkośćitenpotwornyciężarmiałnamyśli
(wwyobraźni)Mickiewicz,kiedypisałwOdziedomłodościobryle,
którątrzebaruszyćzposadświata:„ażopleśniałejzbywszysiękory”.
Alenawetgdybywszyscyfilomaciifilareci,ramiędoramienia,
opasalitenkamień„spólnymiłańcuchy”,toitakbygozposadnie
ruszyli.Nieubłaganajestkonieczność,siłaziemskiegociążenia,
cowszystkimtuwłada.MichałWereszczakamiałjednaknaniąswe
sposoby.Jechaliwięcdokamienia,aleniemoglidoniegodojechać,
bowciążichcośpodrodzezatrzymywało:atostaryciwun,który
niegdyśwoziłpięciomakońmiAntoniegoWereszczakę,ojca
Michela,gdyAntoniudawałsięwzalotydoFranciszkiAncutówny,
atolipa,zktórąMichelchciałsiępocałować.WpobliżulipyFudr
samsięzatrzymał,ponieważbyłtokoń„myślipanarozumiejący”.
DalejZanpisał:„ZeskoczyłMichał,podobnowestchnął,jazanim;
zdjąłkapelusz,ucałowałstuletniąlipę:«Pokójwam,cieniedziadów
moich!Duchwaszlubituprzemieszkiwać,gdziezażyciawgronie
przyjaciółwesołośćimyśliobywatelskiewaszajmowały.Ktoś
tuwyciąłbezbożnylipkilkanaście,żezasłaniaływidoku,który
bykażdymógłznaleźć»”.Trzebatupowiedziećcośokapeluszu
Michela,żebyobraztrochęsięuwyraźnił:byłtowielkibiałykapelusz
zszerokimiskrzydłami.Zana,ponieważchciałobejrzećomszały
kamień,trochętocałowanielipyniecierpliwiło.„P.Michale,wczora
oddaliśmycześćlipomicodzieńoddajemy;cóżbędzie
zkamieniem?”Michel,wpobliżulipy,zapomniałjednakokamieniu
ioprzyjacielu,któremumiałpokazaćkamień:coś,cobyłoukryte
wstuletniejlipie,ciągnęłogoztakąsiłą,żeniemógłsięzniąrozstać.
„KilkarazyzbliżyłsiędoFudra,włożyłbiałykapeluszikilkarazy
