Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gałęziami.Miałotojednakswójklimat.Budynekbył
prosty,biały,zdwuspadowymdachemzczarnych
dachówek.Wejściestanowiłyszerokieschody,uszczytu
którychznajdowałysięczterykolumnypodtrzymujące
zadaszeniewformieotwartegoganku.Nibyprostarzecz,
ajakżezachwycająca.Kolumnyoplecionebyłygałązkami
jakiejśroślinyprzypominającejwinorośl.Głębiej
znajdowałysięmocarne,drewniane,bogatorzeźbione
drzwizmosiężnąkołatką.Oknawbudynkuteżbyły
wstarymstylu.Drewniane,solidne,zozdobnymi
szprosami.Przezszybywidaćbyłopięknelampy
ikoronkowezazdrostki.Całośćwyglądałaniczymdworek
zkart
PanaTadeusza
.
MateuszFoxpodszedłdooknaizajrzałdośrodka.
Całkiemładnie,iczujęjakiśdobryobiad.Poklepał
siępobrzuchuHa!Iniewidzęnaszychznajomych,
mimożewśrodkukrzątasiękilkaosób.
Elżbietapopatrzyłananiegoznadzieją.Taknaprawdę
wcalejejniezależało,żebyutrzećnosajakiejśobcej
dziewczynie.Wypatrzyłatomiejscejużjakiśczastemu,
zanimjeszczepoznałaMateykę.Jednazklientek,która
przyszładosalonusukienślubnych„Embarras”,szukała
kreacjiwstyluromantycznym,pokazującElimiejsce,
wktórymodbędziesięwesele.Tazakochałasięwtym
wyjątkowymgościńcuiprzysięgłasobie,żejeślidanejej
będziestanąćkiedyśnaślubnymkobiercu,zabawa
weselnaodbędziesięwłaśnietam.Potemjak
zadotknięciemczarodziejskiejróżdżkipojawiłsięMateusz
Foxiwszystkozaczęłonabieraćrealnychkształtów.
Historiaodrodze,którąrzekomomiałajejtłumaczyć
siostrasąsiadkikoleżankikuzyna,teżbyławyssana
zpalca,chociażzgubilisięnaprawdę.Elaniebyładumna
ztego,żejużnasamympoczątkutrochęnaginaprawdę,