Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bowieluludzigonienawidzi,albo…Podniosładrugi
palec,żebywymienićbardziejprawdopodobnypowód,
przezktórydwadzieściaosiemlattemujejżycie
popowrociedoszkołystałosięniedozniesienia,
awmieścienadalścigałynienawistnespojrzenia
ludziwspierającychendogamicznyklanCulpepperów.
Albouważaszmniezazepsutąsukę,którapomogła
wrobićZachariahaCulpepperaijegoniewinnego
młodszegobraciszka,żebymójtatapołożyłłapę
napolisieubezpieczeniowejtychgościiichzasranej
przyczepie.Czego,nawiasemmówiąc,nigdyniezrobił.
Mógłpodaćichdosąduzadwadzieściakawałków,jakie
muwisieli,aletegoniezrobił.Niemówiącjużotym,
żemogłamwskazaćteścierwazzamkniętymioczami.
Huckkręciłgłową,zanimskończyła.
Niechodzioto.
Naprawdę?Kiedypowiedział,żedorastał
wPikeville,Charlieodrazuprzypięłamułatkę
zwolennikaCulpepperów.
Zdrugiejstronywidziałasłużącychwmarynarce
ludzi,którzynienawidzilitakichjakRusty,dopókinie
wpadlizanadmiaroksykodonualbodziwek.Jakmawiał
Rusty,demokratatorepublikanin,któryprzeszedł
przeztrybysystemuwymiarusprawiedliwości.
Kochamtatę,aleniezajmujęsiętegotypuprawem
jakon.Połowamoichklientówtonieletni,druga
połowatonarkomani.Pracujęzgłupimiludźmi,którzy
robiągłupierzeczyipotrzebująadwokata,żeby
powstrzymałprokuratoraprzedstawianiemimzbyt
poważnychzarzutów.Charliewzruszyłaramionami
iuniosłalekkoręce.Poprostuwyrównujęszanse.