Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Stopymężczyznybyłyskierowanekusufitowi.
Zanim,pojegoprawejstronie,paramniejszych
stóp.
Różowebuty.Białegwiazdkinapodeszwach.
Światełka,któremogłymigać,kiedyszła.
Starszakobietaklęczałaprzyleżącejdziewczynce,
kiwającsięjednostajniewprzódiwtyłizawodząc.
Charliechciałajejzawtórować.
Rozbryzgikrwipokrywałyplastikowekrzesłaprzed
gabinetemdyrektora,ściany,sufitipodłogę.
TajatkawprawiłaCharliewodtwienie.Zwolniła
dotruchtu,potemprzeszławmarsz.Jużtokiedyś
widziała.Wiedziała,żewszystkomożnaupakować
wmałympudełkuizamknąćjepóźniej;żemożnaiść
dalejprzedsiebie,oileniebędziesięzadużospało,
oddychałoiżyłozbytintensywnie,bywkażdejchwili
byćgotowympaśćwobjęciaśmierci.
Gdzieśztrzaskiemotworzyłysiędrzwi.Wkorytarzu
rozbrzmiałygłośnekroki.Donośnegłosy.Krzyki.Płacz.
Charlienierozróżniałasłów.Nagleznalazłasiępod
wodą.Jejciałoporuszałosięwolno,ramionainogi
walczyłyzespotęgowanąsiłągrawitacji.Jejmózg
wciszyzestawiałlistętegowszystkiego,czegonie
chciaławidzieć.
PanPinkmanleżałnaplecach,niebieskikrawat
ułożyłmusięnaramieniu.Bielkoszuliniknęłapod
powiększającąsiękrwawąplamą.Zlewejstronygłowy
miałotwartąranę,askóraokrywającaczaszkęwisiała
jakpostrzępionypapier.Tam,gdziepowinnobyćprawe
oko,ziałaczarnadziura.
PaniPinkmannieklęczałaprzymężu.Toonabyła