Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mogłanawetpoudawaćSharonStone.Rozejrzałasię
dokołazdumiona,żewbarowymsąsiedztwiewidzi
tyleinteresującychtwarzy.
Będziemymusielitokiedyśnadrobićodpowiedział
żczyzna,którychoćzkażsekundąprzystojniejszy,
wciążjednakbyłniższyodniejimimowszystkożonaty.
Ciekawe,gdybywypiłajeszczejednegodrinka,może
równieżtenstanmógłbysięzmienić.Naprzykład
onstałbysiętrochęmniejżonaty,zachichotała
zadowolonazeswojegodowcipu.Jejtowarzyszuznał
śmiechzakomplementpodswoimadresemipocałował
wrękę.
Nie,dalejjestmocnożonatyiztrójkądzieci,
stwierdziłaMartaznagłymznużeniemizabraładłoń
swemuzastępcy.Zgracjązeskoczyłazestołka
barowego.
Lecęjuż.Pozdrówpozostałych.Idozobaczenia
wponiedziałek.
Toostatniedodałanawypadek,gdybyjednak
wydawałomusię,żeonajakzwyklebędziepracować
przezkolejnyweekend.Sięgnęłapotorebkę
ieleganckimkrokiemprzeszłaprzezholdodrzwi,
zaktórymiczekałananiątaksówka.Kątemokawidziała
szacującespojrzeniasiedzącychprzypiwieNiemców.
Tegodniaczułasięniepokonana.Wiedziała,żejej
wewnętrznaenergiastanowibardzosilnymagnes.
Każdypragłznaleźćswstrefiejejoddziaływania.
Do„MorskiegoOka”poprosiłakierowcę,który
odrazuzdużymprzyspieszeniemwjechałwSzeroką.
Poparuminutachjazdyzaczęłasiętrochęuspokajać,
aletriumfalnynastrój,trwającyodzakończenia
perfekcyjniezorganizowanejkonferencji,wciążs
utrzymywał.Pomyślała,żemożepowinnakupićkwiaty,
aleszybkozrezygnowałaspóźniłabysięjeszcze
bardziej.Siostrabyłazbyttaktowna,byzwracaćjej
uwagę,aleMartadobrzewiedziała,żesprawiłabyjej
przykrość.Zpewnościąinnigościeprzyniosącałe
naręczakwiatów.
Niemyliłasię.Gdytylkowysiadłaztaksówki,