Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
będzieuczyłjęzyków?
Słusznie,niepowinieneśprzerywaćnauki.Wyjedziemyrazem.
Przemycęcięwbagażupodręcznym.
Podobałamusięjużjakonastolatka.Gdyrodzicewychodzili,
właśniejejpowierzaliopiekęnadmałymWolfem.Tozwykleonajako
reprezentantkaHesonówprzynosiłamuprezentynaurodziny.Wkońcu
zostałajegonauczycielką.
Wtedynauczymysięrazemjakiegośjęzyka!Albańskiegoalbo
esperanto!
Czemumiałobybyćtakłatwo?Mrugnęładoniego,ajemu
zrobiłosięgorącowbrzuchu.Copowiesznajidyszalbochiński?
Dłużejnamzejdzie.Trzepnęłagopalcemponosie.
Gdybymamaprzyłapałanatymgeście,niebyłabyzadowolona.
Ztobąopanowałbymchińskiwmiesiąc.Jesteśmojąulubioną
paniąnauczycielką.
Jaką„panią”?Kumplujemysię.
Wolałbywięcej.Niemiałachłopaka.Niebyłnatylenaiwny,
bywierzyć,żemógłbysięnimstać.Dlaniegomiałakilkagodzintrzy
razywtygodniu.Potemwracaładowłasnegożycia,aontuzostawał.
Wyobrażałsobie,żechodzązarękęicałująsięwostatnimrzędzie
salikinowej.Żezabieranazakupy,nalody.Żejadąrazemjej
nissanem,aonzniąflirtuje.Żerozmawiająnajnaturalniejnaświecie
wkawiarniach,naulicach,wrestauracjach.Żeesemesująwięcej,
onaczęściejpiszedoniegopierwsza.Żerzucająsięnasiebieiidą
dołóżka.
Naraziecałowałagowpoliczeknaprzywitanieipożegnanie.
Słyszałam,żemojamamajużuwasbyłazeswojąnajnowszą
misją.Maskotki!Beatazaczęłaprzechadzaćsiępopokoju.Wolf
podążałzaniąwzrokiem,starającsięzarejestrowaćkażdyjejruch.
PodobnonamówiłaciocięTosięnadzieckodotowarzystwadla