Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
łuszczącąsięfarbąikilogramamiłopoczącego
nawietrzekolorowegoprania,mieszkarodzina
zSudanu;grajączęstozmagnetofonumuzykę
zeswojegokraju.Głośno,przyszerokootwartych
oknach,jaktoczęstoludzietutaj.Toprzepiękne,
zniewalającerytmy.Kołyszące,pulsujące,szybkie,ale
jednocześnieniezwykledelikatne.Aponadnimigłos
śpiewaka,drżący,przepojonyuczuciemgłosstarszego
mężczyzny,któremurazporazodpowiadajądziewczęce
chórki.Czućwichgłosachszczerość,ufność
inadchodzącemacierzyństwo.
Tadziewczynaniemawięcejniżsiedemnaścielat.
Tańczyprzedsamymoknem.Przeważniewieczorami,
kiedymojaulicamocnopachnie,aleczasemtakże
rankami,takjakdzisiajwłaśnie.
Dziewczynaśpiewawysokimgłosemrazemzestarym
pieśniarzemiśmiejesiędomnie,potrząsając
srebrnymibransoletkami,podzwaniającyminajej
szczupłych,czarnychjaksudańskanoc,rękach.Zajej
plecamimigamiszafanawysokipołyskimakatka
zMekką.Czasaminaszafiesiedzidużybiałykot
iwpatrujesięwtańczącądziewczynę.Onamanaimię
Rania.Wykrzyczałatoimiękiedyśdomnie,wskazując
nasiebie.Tojestzmysłowośćniedopodrobienia.
Dziewczynajestwhidżabie.Czasemspotykam
naulicy.Nosiczarneprzeciwsłoneczneokulary
wsrebrnychoprawkachizłotebutynawysokim,
chudymobcasie.Jejsukniajestzatośnieżnobiała.
Chichoczedokomórki,kiwającdomnieodniechcenia
dłonią.Napiersimaciężkisrebrnywisior.Wyglądajak
przepięknyptaknamojejzaśmieconejulicy,gdzie
coranozmęczenisprzedawcygazuuderzająrytmicznie
francuskimikluczamiwniesionenaramionachciężkie
butle.
Wypijamkawęzkardamonemzmalutkiejfiliżanki.
Mojesercezaczynamocniejbić,mojesercebudzisię,
mojesercezaczynadzień.Szumiąsamochody
nanadmorskimbulwarze.Aleksandriapoarabskutoal-