Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁI
Głośnedźwiękimuzykiprzeszywałyciemnąnoc,którajużkilka
godzintemuotuliłaswoimpłaszczemletnieniebonadDar-
kwood.Byłczerwiec.Właśniezacząłsięweekend,amłodzież
wykorzystywałakażdąwolnąchwilęnaspotkaniawgronie
przyjaciółipóźnowieczorneimprezypozadomem.Naskraju
łąki,tużprzystawie,znajdowałasięniewielkaplaża.Totutaj
dzisiejszejnocyzabawatrwaławnajlepsze.Złotepłomienie
ogniskawzbijałysięwpowietrze,delikatnietrzaskając.Dwójka
szesnastolatków,chłopakidziewczyna,wpatrywałasięwnie,
popijającpiwo,aoboknichgrupaznajomychtańczyławrytm
rocka.
Tegomibyłotrzeba!wykrzyczałaEmma,wznoszącdo
góryrękę,wktórejtrzymałaalkohol,iobróciłasiędookoła.
Całazawartośćprzechylonejnabokbutelkiwylałasięna
stojącegotużobokCharlesa.
Uważaj,corobisz,wariatko,jestemcałymokry!powie-
działchłopakipowolizaciągnąłsięskrętem.
Daj,jateżchcę!rzuciławodpowiedziEmma,wyry-
wającmuzdłonizioło.
Dzisiejszejnocypragnęłazostawićzasobąwszystkiepro-
blemyidecyzje,któreniebawemprzyjdziejejpodjąć.Zabawa,
9