Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
6
WładysławTatarkiewicz,Dzienniki.TomIII.Lata1969-1977
niewsparciewnukaJanaJakubaTatarkiewicza,którysłużyłnampomocą,
dobrymsłowemorazkorygowałwszelkiepopełnionebłędy.Dziękujemy
muzatobardzoserdecznie.PomocąiwspomnieniamioTatarkiewiczu
służyłynamrównieżdwiejegosiostrzenice,amianowicienieżyjącajuż
niestetyJaninaSuchorzewskaiElżbietaSkrzyńska.PomocobuPańbyła
niedoprzecenienia.Podarowałynamwielenieznanychdotądmateria-
łówarchiwalnych,chociażbywojennelistyWładysławaTatarkiewicza
dobrataJanaTatarkiewicza,przebywającegopodczasIIwojnyświatowej
woflaguwRumunii.Dostaliśmyrówniepięknewspomnieniaobusióstr
oTatarkiewiczuiogromnąilośćniepublikowanychzdjęć.ObuPaniom
dziękujemyserdeczniezatenniezmierniecennydar.Wspomniećnależy
wreszciesynaJaninySuchorzewskiej-MarkaSuchorzewskiego,który
ostatniodołączyłdogronanaszychkonsultantów.Jemurównieżnależą
sięsłowapodziękowania.
OsobnewyrazypodziękowaniakierujemywstronęMinisterstwaKul-
turyiDziedzictwaNarodowego,którewsparłofinansowonaszprojekt,co
pozwoliłonawydaniewcałościDziennikówTatarkiewicza.Wreszcienasze
słowawdzięcznościnależąsięwydawcyMarkowiDerewieckiemuijegozes-
połowiredakcyjnemu,amianowicieŁukaszowiDerewieckiemu,któryod-
powiadałzaskładikorektępracy,orazredaktortomów,MariiUrbańskiej-
-Bożek,którejwiedzaipomocbyłanieoceniona.Wszystkimtymosobom
bardzoserdeczniedziękujemy.
PrzedstawiającostatnitomDziennikówTatarkiewicza,chcemynako-
niecpoddaćpodrozwagęsłowawielkiegopolskiegofilozofa,którepozo-
stawił,wypowiadającjewjednejzostatnichrozmów:
Jasiędajębardzołatwowciągnąćautorowikażdejksiążki,każdejdobrze
napisanejksiążki,oczywiście,chętniedajęmusięprowadzićtropemjego
myśli,wszystkowydajemisięsłuszneiprzekonujące,wnioskiuzasad-
nione,niepolemizujęzniminiedyskutujęwtrakcielektury,toteż-gdy
dochodzędokońcadzieła-jestemdlańpełenuznaniaimamwrażenie,
żeautormiałabsolutnąrację.Alewtedyzaczynasiędrugietapobco-
waniazdziełem.Zaczynasięwtórnaanalizatego,coprzeczytałemjuż
wmojejgłowie.Zaczynająmisięprzypominaćróżneargumenty,które
niebyłytakiepewne,jaksięwydawałoprzypierwszejlekturze,powstają
wątpliwościcodozasadnościwniosków,ujawniająsiędowolności,za-
glądamdowybranychmiejsctekstuponownie,dostrzegamprzeskoki