Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wargi.
Mam,dlategowłaśnietorobię!
Xiaohongnierozumiała,jakjednowynikazdrugiego.
Tylkobędącwmałżeństwiemożeszmiećromans,
botylkomającżonęmożeszmiećochotęnaskokwbok.
Niezrozumiesztegopowiedział.
Nagównomitorozumieć.Idęsięumyć.
GdyXiaohongskończyłakrzątaćsięwłazience,nadal
miałatrochęwątpliwości.Ostateczniedałasięjednak
przekonaćpragnieniomswojegociałaizentuzjazmem
poszłazpółnocnymmężczyznądołóżka.Mężczyzna
dysząc,obracałtowjedną,towdrugąstronę,tak,
żewyglądałajakrybawyłowionazmorza.Gdyskończył,
podniósłspodnieizapytał:
Ilesięnależy?
Xiaohongzaniemówiła.
Comasięnależeć?
Niechceszpieniędzy?mężczyznabyłjeszcze
bardziejzdziwiony.
Alezaco?zapytała.
No,zaseks!
3
Samochodyjeździływjednąidrugąstronę,awzbijany
przezniekurztańczyłbezładuwpowietrzu.Długie
autobusy,skrzypiąc,ztrudemwspinałysiępodgórę.Qian
Xiaohongpokazywaładużociaławswojejjasnoniebieskiej