Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JegowiernyowczarekniemieckiSultanzorientowałsię,
żeWielkiMomojestmocnozdenerwowany;szczeknął
paręrazywjegokierunku,obracającpyskrazwlewo,raz
wprawoiodczasudoczasuwęszącjakbawół.
Siąkającnosem,WielkiMomopogłaskałgopołbie.
Potemszybkoposzedłdoswojegopokojuiwepchnąłparę
ciuchówdosportowejtorby.Zamykającją,zawahałsię,
czyniewłożyćdośrodkapistoletu.Lepiejbyłobywyrzucić
gogdzieśpodrodze.Aleperspektywa,żebędziełazić
poulicy,mającprzysobieukrytąbroń,wydałamusięnie
doprzyjęcia.Spróbowałukryćpistoletwadidasie,
wkońcuowinąłgowręcznikiupchnąłjednaknadnie
torby.
Apotemstanąłnieruchomonaśrodkupokoju,
wktórympanowałkompletnybałagan.
Sultanpatrzyłnaniegozotwartympyskiem,próbując
zrozumieć,cosiędzieje.WielkiMomorozpiąłsuwakbluzy
dresowejizobaczył,żejegoT-shirtzmieniłkolor
odpotu.Rozebrałsięistanąłznagimtorsemnaprzeciw
psa,zastanawiającsię,czyzwierzęrozumie,dojakiego
stopniafałdynajegobrzuchuobrzydliwe,gdynagły
dzwonekdodrzwiwejściowychosadziłgowmiejscu.
Jeślinieotworzyodrazu,ojciecobudzisięitrzeba
będziewszystkomuwytłumaczyć;jeżelinatomiast
otworzyiokażesię,żetopolicja,będziezgubiony.
ZtrudemwłożyłpierwszyzbrzeguT-shirt,którym
okazałasiękoszulkapiłkarskiejreprezentacjiAlgierii,
poczympodszedłdodrzwiiwyjrzałprzezjudasza.
Zadrzwiamistałasąsiadkazchlebemiprzygotowanym
ranotażinem.Jegoowdowiałyojciecbyłtakuprzejmy,
żewszystkiedamyzdzielnicypałałydoniegouczuciem
iprzynosiłymukuskus,ciastka,anawetresztkibaraniny.
WielkiMomoprzyjąłodsąsiadkichlebztażinem
iwyjaśnił,żebardzosięśpieszy.
Cotamknujesz,małykonspiratorze?
Nictakiego!wykrzyknął.
Niemilezaskoczonaniesympatycznymtonem,który
porazpierwszyusłyszałazustWielkiegoMomo,sąsiadka
obróciłasięnapięcieibezsłowaodeszła.