Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możetrzebapokazywać,możenie.Weronikamiała
tajemnice.JakkażdystwierdzaAmeliaiwstaje
odstołu.Podchodzidopsa,którydalejnieruszyłsię
zlegowiska,idrapiegozauchem.Dobrze,wtakim
raziejużpaninieprzeszkadzam.Gdybycośbyło
potrzebne,jestempodsiódemką.Trzebabędziekomuś
wynająć...Alecoztymiwszystkimirzeczami?pyta,
obrzucającspojrzeniemmieszkanie.
Niemamnaraziepojęcia.
Dokońcamiesiącajestzapłaconejuż,możetupani
zostać,apotempomyślimy.Dowidzenia.
Gdytylkowychodzi,przytykamokodowizjera.
Podchodzidodrzwinaprzeciwko,alerozmyślasię
iciężkosapiąc,wspinasięschodaminawyższepiętro.
Dobra,możetoniejestintrygazkiepskiegokryminału,
tylkozkiepskiegożycia.Staruszkazestresowałasię
zawartościąpudełkaiwolałaprzerzucićnamnie
odpowiedzialnośćzajegootwarcie.
Paczkawyglądaniewinnie.Zawierapewniecoś,
czegopaniAmeliawolałabyniezobaczyć,skoro
mierziły„takiemroczneobrazy”.Rozcinamczarną
taśmękuchennymnożem.Naiwniespodziewamsię,
żeznajdępierwszyokruszeknaścieżce,którąprzecież
zawszezostawiasprawca.Okruszekpookruszku,
docelu.Wśrodkuzdjęcia.Większośćzostała
zrobionapolaroidem.Tenasamymwierzchumają
najpóźniejszedaty.Zrobionojedwudziestegoszóstego
stycznia.Weronikęznalezionopiątegolutegoprzy
wylotówcezmiasta.Umarławszpitalu,szóstego
lutego.Dziśmamyjedenasty.AmeliaPotoczek
dostałabyzawału,gdybyotworzyłapudełko.Kilkazdjęć
przedstawiaWeronikę.Najednymmazwiązaneuda
idwóchmężczyznpolewajejpiersiwoskiem,nadrugim
zezwiązanymiztyłurękamissiefiutaporządnie
zbudowanemufacetowiwśrednimwieku,nainnym