Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kiedyśmieściłsięsklepjegostryja.Nadalwisiszyld:
„Pierwszorzędnenarzędzia”,aprzydrzwiachznajduje
sięmałydzwonek,którysygnalizowałwejścieklienta.
Dawnaczęśćhandlowasłużyterazzasalonpołączony
zprzedpokojem.Nazapleczuurządziłkuchnię.Części
mieszkalnejnapiętrzeprawieniezmieniał,choć
kiedyśniemaldałsięnamówićnapowiększenie
łazienki.
Meblewpokojachstojąwdośćprzypadkowych
miejscach.Korzystatylkozłóżka–którechce
wymienićnamniejsze–ciężkiego,ponuregokredensu,
zestołuizkrzesła.Bezresztymożesięobyć,ale
czułbysięgłupiowprawiepustymmieszkaniu.Musi
miećrzeczy.Taknależy.
Powolisączykawę,gorzkązposmakiemzgryzoty.
Pokażdymłykukrzywisięzdającymcierpką
satysfakcjęobrzydzeniem.Bezemocjispogląda
napierwsze,nieśmiałepromieniesłońca.Szarość
porankakojarzymusięzchłodemiwilgocią,choćwie,
żedzieńbędzieciepłyiwietrzny.
Wkładadoskórzanejtorbyrogalika,dwajabłka
ijogurt.Wracadosypialni.Zakładabrązowespodnie
ijasnąkoszulębezkołnierzyka.Jestjużtrochę
zniszczona,alelubiją.Kiedyśusłyszał,żedobrzewniej
wygląda.Przedwyjściemnarzucanasiebiecienką
kurtkę.Wychodziboso.Butyczekająwpojeździe.
Herbniedziwisięnajegowidok,mimożezjawiasię
sporoprzedczasem.
–Wyglądaszjakgówno–mówi.
–Dzięki,Herb.
Herbjestczłowiekiemonieokreślonymwieku
iokreślonejniechęcidorzeczywistości.Przedwczesne
zmarszczkinadająjegotwarzywyrazbeznamiętnej
wrogości.Mieszkazdalaodludzi,afakt,żemusiznimi