Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
ZbigniewZielonka
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
---
-
wdrugiejpołowieXIIw.,którejprzedstawicielembyłMistrzWincenty.Poprzed-
nicyDługosza,cinajwięksi,mieliambicjeliterackieswegowiekuirealizowalije
wswychdziełachnawysokimpoziomie.
SzczególnieMarianPleziaobaliłodwiecznypoglądnahistoriograficznycha-
rakterdziełaAnonimazw.Gallem1.Nieoznaczato,żetedziełanieprzekaźni-
kamiwydarzeńhistorycznych,przeciwnie:beznichnieznalibyśmydziejówPolski
wichheroicznychpoczątkach.Jednakżejużdzisiajniewymagamyodnichmetodolo-
giinaukowej,anitraktowaniahistoriijakościsłego,źródłowego,udokumentowanego,
niepoddającegosięróżnymwpływomliterackimiideologicznymmateriału2.Niewia-
domodokońca,jakhistorycynową,niehipotezęjuż,aleudokumentowanąteorię
przyjmują,bodajniezwalczająctejliterackiejteorii,zajmująsięhistoriografiąśrednio-
wiecznąuwzględniająctylkojejzawartośćhistoryczną.JeszczePawełJasienica,histo-
rykiautorPolskiPiastów,PolskiJagiellonów,RzeczpospolitejObojgaNarodów(nie
mówięolicznychinnychjegopublikacjachhistorycznych),samprzedstawiającswoją
wizjęPolskiprzedrozbiorowejnieobudowujejejaparatemnaukowym.Jestjednak,po-
wiedzmytowprost,pisarzemhistorycznymopostpozytywistycznymrodowodzie.Nie
uwzględniawięcliterackichproweniencjikronikpolskich,nietraktujeichjakodzieł
literackichidlategowksiążceTrzejkronikarze(Thietmar,Gall,MistrzWincenty)3,na
ostatnimmiejscustawiaWincentego,więcejuważajegodziełozanieporozumienie.
TymczasemnieporozumieniemjestargumentacjaJasienicy4.
Długoszposiadałwiększąodswychpoprzednikówświadomośćmetodologiczną,
byłbodajpierwszympolskimhistorykiem,samprzeciwniknowychczasów,jużwdu-
żymstopniuimnieświadomieulegał.Miałteżświadomośćgenologicznąidlategona-
zwałswedziełoRocznikialboKroniki,boprzecieżprzedstawianiedziejówprowadzi
wedługchronologiizaznaczonychlat(cozresztąprowadziłogodopowtórzeń,gdy
przedstawionefaktyniebyłyudokumentowaneźródłowo,albodozapisywanialatin-
formacjamitylkodlatego,bydanyrokniebyłpustylubzbytszczupływwydarzenia.
Oczywiściesądzimy,żezdawałsobiesprawę,żejegorocznikiniedosłownieroczni-
kami,zktórymisięzapoznawałwczasieprzygotowaniadzieła.Codookreślenia-kro-
niki,mamyjużmniejszezastrzeżenia,ostatecznieokreślenienchronika”-spotykamy
odnajdawniejszychdziełhistoriograficznych(Gall),chociażmusimydodać,żenie
zachowałsiężadenoryginałnaszychwielkichnkronik”iniewiemyzcałąpewnością
jakautorzytytułowaliswedzieła,którezachowałysiętylkodziękiprzepisywaniom,
nierazbardzoodległychoddatpowstawaniaoryginału(np.AnonimGall).Jednomusi-
mystwierdzić:Długoszwszystkietekronikiirocznikipoznał,wszystkiewykorzystał,
dotegostopnia,żejegodziełostanowiichsumę,chociażjednocześniejestnowąpro-
pozycjąprzedstawieniahistoriiPolski,przypomocywłasnejnarracjiautora.Tanarra-
1M.Plezia,KronikaGallanatlehistoriografiiXIIwieku,Kraków1947.
2Z.Zielonka,RapsodiAgitator,[w:]ZbigniewZielonka.Pisarz,naukowieciprzyjaciel,red.D.Kalinow-
ski,Słupsk-Gdańsk2011,passim.
3P.Jasienica,Trzejkronikarze,Warszawa1992,passim.
4PozwoliłemsobietakżeniezgodzićsięzinnymiocenamiPawłaJasienicy.