Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pielęgnowanazpietyzmemprzezpokolenia,wciągu
tygodniazgasłajakogarek.
DanielaSteinmiaławszystko,cocharakteryzowo
kobietęsukcesu.Wdzięk,inteligencję,platynowąkartę
kredytowąistoosiemdziesiątcentymetrówwzrostu
wszpilkach.Jejdzieciństwoumknęłoopiniispołecznej.
NiepamiętanonikogoonazwiskuStein,mieszkającego
naperyferiachulicyZamkowej.Niekojarzononawet
dziewczynkioimieniuDaniela,którewlatach
siedemdziestychbyłoniezwykleegzotyczne,
awPolsceniktniemarzyłjeszczeoromansidłach
amerykańskichpisarek.
Oddziewięciumiesięcy,tojestoddniaopuszczenia
granicAustrii,aklimatyzowałasięwTarnowie.Najęła
ekipęremontową,odświeżyłaelewację.Architekci
zieleniwyrwalijedno,zasadzilidrugie.Pojawiłysię
oczkawodne,kaskady,mostkiimigoczącerybki.Małą
glorietęspowiłbluszcz.WtymczasieDanielabudowała
odpowiedniąpozycjęspołecz.Bywałatuiówdzie.
Nawernisażach,wrestauracjachiwSaliLustrzanej.
Częstowidywanowteatrze,gdzieprzyciągałauwagę
wytwornymikreacjami.Domyślałasię,żedużooniej
mówiąibyłojejztymdobrze.Zawzórkobiecości
uznawałaobyciewwieludziedzinachżycia,kontakty
znotablamiipłynneporuszaniesięwróżnych
środowiskach.Niezapominała,żepodtrzymywanie
ciepłychstosunkówsąsiedzkichrównieżstanowi
nieodłącznyelementgrytowarzyskiej.
Najbardziejniepokoiłojąbezpośredniesąsiedztwo.
Początkowosądziła,żedomjestopuszczony.Potem