Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
WiesławDymny
dopuszczać.Jakieśautorytetyijakieśsprawymuszązostaćprawdziwe.Skoronie
umiemywszystkiemu,całemużyciunadaćwłaściwegosensu,toprzynajmniejin-
stytucjenieskompromitowaneniepowinnybyćwystawianenapróbytegorodzaju.
Ciekawe,jakjaspojrzęnawojsko(doktóregozawszemimowszystkoczułemsen-
tymentwiesz,mymężczyźni...),jakpopatrzęnatoteraz.Nonic,możetojakoś
zdołamsobiewytłumaczyć.
Dlaczego,niewiem,dlaczegomamwtymbraćudział.Takuczysięprzywiązania
doojczyzny.Płakaćsięchcezbezsilności,widząc,żeniktzodpowiedzialnychnie
poniesiezatocałenieporozumienieżadnejodpowiedzialności.Oj,ludzie,ludzie!
ItomająbyćPolacy?Jasięwielurzeczyspodziewałem,alenietego.Tojestupodle-
nieisponiewieraniewszelkichgodności.Nicniemożnanatoporadzić.Ciludzie
dookołaalbonigdyniesłyszeli,albodawnozapomnielioideach,ideałach,godności
iwszystkim,cobyłoniegdyśnieodłącznezmunduremigodłemnarodowym”.
Gdyterazczytamtelisty,zdajęsobiesprawę,dopieropolatach,zpełnejgrozytej
sytuacji.Wtedymusieliśmysiętrzymać,bagatelizowaćnawetnajgorszemomenty,
bysięniezałamać.Byliśmymłodziiwydawałonamsię,żewszystkominieibędzie
dobrze,żenajważniejsze,żejesteśmyrazem.Alewidziałam,jaktoWiesiawszystko
bolało.Nacodzieńteżniebyłołatwo.Byłymomenty,żewpadałdonasjakiśubek,
którydemolowałnammieszkanie.AjakwdodatkuDymnybyłpijany(anawet
ubekczęstobyłpijany),tocojamogłamwtedyzrobić?
ML:Tainwigilacja...Czybyłabardzoodczuwalna?
AD:Wiesiuchciałmniechronićprzedzłemtegoświata,więcwielurzeczyniewiem.
Wiemjednak,żebyłprzesłuchiwany,czasempobityleżałpoddrzwiami...Wiedzia-
łam,kiedytłukligofachowcy.Chcieliśmysiętrzymaćzdalekaodtego,alesięnie
dało.Wiesiekzawszechodziłzeswoimizeszycikami,jegonajcenniejszymiskarba-
mi,wktórychspisywałabsolutniewszystko,wszystko,atujakiśdowcip,atuwiersz,
atukawałekscenariusza(mamdziesiątkiscenariuszy,którychniemogęposkładać,
bomająróżnezakończenia,różneśrodkialbopozbawionepoczątku).Tezeszyciki
milicjamuzabierała,kradła,pałowałagoprzytymdotkliwie.Właściwieniewiem,
pocomujezabierali.Niemogliprzecieżzrozumiećtego,coDymnypisał,tobyła
kompletnaabstrakcja[śmiech].
ML:Jakmożnabyłoodtegouciec?
AD:Odżycia?Niedałosię.Trzebabyłożyćponadtymwszystkim.Uciekaliśmy
wpracę,radość,pasje.Żyliśmypoprostu.Kochaliśmysięibyliśmyszczęśliwi.Gdy
Wiesiuniepił,tozapominałamnatychmiastowszystkimzłym.Łaziliśmypo-
rach,jeździliśmynagrzyby.WszędziebraliśmyzesobąnasząkocicęKaśkę.Wiesiu
bardzokochałzwierzęta,takjakja.ZKaśkąpotrafiłpolowaćnaćmyigodzinami
razemszaleli...jakmałerozrabiaki.Traktowałtegoczarnegozwierzakajakważ-
negoczłonkarodziny.Byliśmyzresztąwychowaniwidentycznysposóbtradycje
tesame,świętowanietosamo,potrawytesame.
Mójojciecbyłinżynierem,lotnikiem,ścisłyumysł.JakmikonstruowalizWieś-
kiemwózekdoroweru,tomyślałam,żeumręześmiechu.Ojciecłaziłzsuwmiarką,
obliczał,wymierzałwszystkocodomilimetra,rysunkitechniczneprecyzyjnie
opracowywał,aWiesiumówił:BNo,tusięwyrzeźbi,tudomalujeicosiktamdocze-
pi,ibędziepięknie!”.Chybasiękochali.Wiesiuprzecieżniemiałojcaibardzoza
nimtęsknił.Kiedyspotkałsięporazpierwszyzmoim,byłbladyiprzejęty.Amoją
mamętokochałjakswojązresztąnaszemamy,obieJaneczki,byłybardzodo
siebiepodobne...takiekochaneprawdziwemamy.Wiesiuwogóleszanowałstar-
26(4/2018)