Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
świętość
niechbędziegwarantkątrójwymiarowości(czyczterowymiarowości,ktowie)sztu-
ki,leczniechniepchasięnapierwszyplan.
3.Ktośkiedyśpowiedział,żeBpoezjatojestświętegadanie”.Wtejdefinicjinaj-
bardziejpodobamisięto,żetedwasłowa(Bświęte”iBgadanie”)stojąoboksiebie,
przeglądająsięwsobie,wzajemniesiękontrolują,hamująitemperują.Takjestdo-
brze.Cośjestnarzeczy,alewolęmówić,żepisanieudanepisanie,jakpisanieidzie
jestlataniem.Normalnielataćnieumiem,akiedypiszę,czasemsięudaje.
4.Owszem.Wewspółczesnejliteraturzedużowidzęświętościtakiejwcu-
dzysłowieitakiejbezcudzysłowu.Ludziełaknąsacrum,niemacosiędziwić,mają
potrzebyduchowe,tropiąwięcświętośćalbosamigenerująnawłasnepotrzeby.
Myślę,żeświętość-światłopowinnamigaćgdzieśtamwperspektywietunelu,ale
powtarzamsięzażycialepiejjejnietykać,lepiejtrzymaćsięodniejwprzyzwoitej
odległości.Niechczekasobienakońcu.Niechpotemsięokaże.
KarolSamsel
1.MamogromnetrudnościjużwsamymustalaniuwszelkichBpróbmyślenia”
otym,coświęte.Jestemświadom,żeidentyfikujęobszarsacrumwsposóbniezwy-
kleograniczonypoprzezmodeleetycznejdoskonałościiteologiędogmatyczną.
PoniekądtraktujętopojęciejakoBwykradzione”,przyczymświadomośćjegoBkra-
dzieży”wypartazostaławkulturzewtakdalekimstopniu,żeniktniewidzidalekiej
drogi,jakąświętośćprzechodzi(zpowrotem),abyponownieopisywaćprzeklętych,
banitów,Bporonionepłody”umysłowościjurodiwychorazszaleńców.Wzwiązku
ztymzaś,żeniktowejdroginiewidzi,kategoriasacrumrzeczywiścieulegazwęź-
leniu,ujednostajnieniu.WsłowieBświętość”nikt,jakmisięegoistyczniewyda-
je,niewidziBcudownie”Bpracującego”homonimusprzecznychjakości.Dlategoteż
ijawliteraturze,którąuprawiamszukamraczejjejhiponimów,anastępnie
antonimów,najrzadziejnatomiastBsynonimizuję”najejtemat.
2.Nieszukamświętościwswojejpoezjiwsposób,którymógłbynasuwaćjakie-
kolwiekskojarzeniazpoezjątakichautorów,jakKrzysztofKuczkowskialboWoj-
ciechKudyba.Zesporymtrudemjakuważamdałobysięczytaćmojeutworyza
pomocąimaginacyjnychpraktykinterpretacyjnych,takichjakegzegezaBachelar-
dowska.ZpoezjiKarolaWojtyłyodlatpoematemminajbliższymjestKamieniołom.
PiszącwłasnypoematAutodafe,dopierowjegoczwartejczęścizdecydowałemsię
wprowadzićbliskiemiwątkimisteryjno-wielkanocneoraztematPięćdziesiątnicy.
SacrumwAutodafełączęnietylkozars,lecztakżeztechneipornografizującym
libido.Tonajprawdopodobniejprzesądziłooostatecznymodczytywaniucałości
utworujakobluźnierczej.
3.Mojeindywidualneprzekonaniebrzmiałobytunastępująco:jeśliświętość
oznaczazwycięstwonadszaleństwem,pisanieniejestświętością.Toprzekonanie
jednaknielicujezzespołamicałychBmagicznychprzedsądów”opisarstwie,wktó-
rychtwierdzisiędokładnieprzeciwstawnie:żepisanietoświętość,aświętośćto
pisanie.Żezkażdejstronytzw.pisarskiejpraktykiwychylatensambonmottrium-
fującegohumanizmu,wrodzonejdobrociantropocentryzmuiantropocentrycznej
pełniświata.Wtymrozkładziewartościświętośćniemożeniebyćzwycięstwem
nadszaleństwemjednakżeproszęmniedobrzezrozumieć,nieopowiadamsię
wtensposóbzadodatkowymusankcjonowaniem(krzywdzącychitak)etykietdlapi-
sarzyszaleństwatakich,jakBhermetyzm”czyBszamanizm”,anawetBlingwizm”(czy
dzisiajzresztąniebędątojużsłowapustoznaczące?).Opowiadamsięzakonsekwent-
walkązprotekcjonalizmemhistoryczno-orazkrytycznoliterackim.Byćmoże
ująłemrzecznajdobitniejwtrakciejednegozradiowychnagrańwokółPIW-owskiej
30(4/2019)