Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SaraTukan:EMULANDIA
|7
Niktniepodejrzewał,żeteichwyjątkowezdolnościmogą
kiedykolwiekokazaćsięniebezpieczne.
Wparkuunosiłsięaromatświeżoskoszonejtrawy,słońce
delikatnieprzygrzewało,zabawomniebyłokońca.Dzieci
chowałysięmiędzyjałowcami,bypotemzgłośnymśmie-
chemwyskoczyćizaklepaćsię,nimktośjeznajdzie.
WpewnejchwiliCyntiausłyszałagłoskwilącegopisklątka.
Bezwahaniaopuściłaswojąkryjówkęizapominającocałym
świecie,pobiegłanaposzukiwaniemaleństwa.
Nakępiemchuleżałmaciupeńkiptaszek.
-Jakityjesteś,ptaszku,malutki-mówiłatulącpisklę.-
Maszjeszczetakiedelikatnepióreczka,właściwiepuszek...
Gdzietwojamama,gdzietwojegniazdko?Melu!Mironie!
Chodźcieszybkodomnie!Pomóżciemiuratowaćpisklątko.
Najejwołanieodpowiedziałgroźnyszumwiatrumiędzy
jałowcami.Spojrzaławgórę:niebonadwierzchołkamikrze-
wówpociemniało.
„Muszęwracaćdodomu!Chybanadciągaburza”pomy-
ślałazniepokojem.
MelaiMironszukaliprzyjaciółki,aleniesłyszącjejnawo-
ływań,podążaliwprzeciwnymkierunku.
Jaktosięstało,żetakwcześniezapadłzmierzch?zapy-
tałaMelawpewnejchwili.
Spójrznaniebo!Toniezmierzch,tylkoburzowechmury
zawołałprzerażonychłopiec.Wracajmydodomu,pew-
nieCyntiajużtamjestimartwisięonas.Nawszelkiwypadek
wołajmyprzezcałądrogę.
www.e-bookowo.pl