Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozważałemjuż,żekupiębiletynasamolot,zbiorę
odpowiedniąekipę,aleciąglebrakowałomijakiegoś
pośrednika,jakiegośpomostu...iotowłaśnieprzedchwilą
znalazłemgo,tuwBrukseli,przyzapadającymzmierzchu,ito
dlatego,żepostanowiłempodstrzycsobiebrodę.
TospotkanietoBóg,którynarzuciłmiswojąwolę.Nie
zapomniałemodanymsłowieiopodjętejobietnicy.Valy,który
siedzioboknaniebieskimfoteliku,odgaduje,cosiędzieje,choć
wjegospojrzeniuodczytujępewnezaskoczenieiniepokój.
Poczekamynaniego?pytamnieszeptem.
Jestgodzinadwudziestadruga,salonfryzjerskizamyka
swojepodwoje,amyzapraszamyfryzjeranadrinka
dopobliskiejpustawejkawiarenki.Młodyczłowiekmanaimię
Zaher.OpuściłIrakw2009roku,uciekłprzednarastającymi
napięciamipomiędzyJezydamiaichmuzułmańskimisąsiadami.
Rodzinazostałatam,namiejscu.Ichrodzinnydomznajdujesię
wwioscepołożonejwpobliżujednegoznajwiększychobozów
dlauchodźcówjezydzkich,obozuwEssian.
PotemZaherdługoopowiadaoludobójstwieJezydów.
29lipca2015roku,Irbil,
irackiKurdystan
SamolotTurkishAirlinesprzygotowujesięjużdolądowania
wcałkowitychciemnościachnapasielotniskawIrbilu,stolicy
irackiegoKurdystanu.Nareszcie...
Poprzedninaszpostój,kilkagodzinwcześniej,wTurcji,trwał
długo.Wpełninocy,niczymwbiałydzień,mogliśmypodziwiać
różnokolorowelotniskoIstambułuzjegolabiryntamialejek
handlowychibramekzabezpieczających.Wszyscyczłonkowie
naszegozespołurozsiedlisiępotemnakrzesełkachkrytych
białymskajemwkawiarni,któramimopóźnejporynadalbyła
czynna.Jazaśprzyglądałemsięichtwarzom,pełenuznaniadla
osób,które,lekceważącniebezpieczeństwo,zgodziłysię
wyruszyćwrazzemnąwniebezpiecznąpodróż.
Oskar,naszkamerzysta,pochodzizKostaryki.Wiktoria,
dziewczynazGwatemali,jestfotografką,razemprowadziliśmy
przesłuchaniaświadkówzagładyRomów.DwajkuzyniZahera,