Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cieniuświątyń.Choćnieumiesięonmodlić,wierzy,żewnabożnym
skupieniujesttasamatreśćzawartacowmodlitwie,iżeonotakże
stanowićmożekontemplacjęczystegodobra.Przerażagoijeślicoś
goprawdziwieprzerażatowłaśnietożeteświątyniepustesięstają,
żeporzucajelud,anawetsamikapłani,którzynasłużbędemonów
nowoczesnościprzechodzą.
Zwszystkiego,cozostałotupowiedziane,zdajesięwynikać,
żeKołakowskiegoodAnty-Kołakowskiegodzieliprzepaść
iżeprzepaśćtaniemożezostaćpokonana.Kołakowskibronikultury,
Anty-Kołakowskirujnuje.Kołakowskiprzyjmujeniewdzięcznąrolę
kogoś,ktooniebezpieczeństwachodważasięmówićipoojcowskunas
karci.Podziwiamądrośćwielkiego,żelaznegopapieżaInnocentegoIII,
którynapisałdziełkoOnędzydoliczłowieczej,iubolewa,żeKościół
niemadziśdośćodwagi,bynieustannienędzęowągłosić.Inaczej
Anty-Kołakowskitennietylkosłabościomnaszympochlebia,aby
potemjewykorzystać;nietylkodowodzi,żenaturaludzkajest
doskonaleplastycznalubzgołanieistniejeiniemawięcniczego,
cobyłybybezwarunkowozabronione.Onprzedewszystkimpozwala
nammyśleć,żedobrzejestwystępowaćprzeciwniezmiennemu
odróżnieniudobraodzła.Mówiąctak,popadawprawdziewtym
samymmomenciewsprzeczność,kwestionujebowiemodróżnienie,
zktóregokorzystawakciekwestionowania(żedobrzejestrobićtoczy
owo,myślećtaklubowak).Zarazemjednakdoskonalewie,corobi,
ktobowiempowiada:„Dobrzejestodrzucaćwiaręwniezmiennątreść
kategoriidobraizła”,niemówiwcaletego,cozdajesięmówić
mianowicieniedajenamprawadodowolnegostanowieniatych
kategorii,leczsamchcejenanowoustanowićiinnymnarzucić.
Błędembyłobyjednakmniemanie,żerelacjamiędzy
KołakowskimaAnty-Kołakowskimdasięuchwycićpoprzez
sformułowanieprostejopozycji.Rzecztakwyglądawedle
autointerpretacjisamegoKołakowskiego:Kołakowskinarażasię
na(głupie)zarzuty,żeświatanieznaibroniprzestarzałychidei,Anty-
Kołakowskisprzyjawszelkimmodom,siejezamętiniepewność.
Pierwszywybieradrogęnajtrudniejszą,druginajłatwiejszą.Wistocie
jednakobajoniniestojąnaprzeciwkosiebie,takjakobrońcaiagresor,