Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
koturn;jakżeczyminnymbyłonwoczachpublicznościXVIIwieku!
DlaniejRacinewnosiłnascenępłomieńniepohamowanejnamiętności,
nieznanąwprzódgwałtownośćibrutalnośćwyrazu,realizmiprostotę.
WyobraźmysobieŻeromskiegoDziejeGrzechu,PannęJulię
Strindberga,DeProfundisPrzybyszewskiego,powieściZoli,comamy
wreszcienajgwałtowniejszegowliteraturze:oto,wprzybliżeniu,
mogłobyć,jakowstrząs,wrażenieutworówRacine'a
nawspółczesnych.Dlawielupodniebieńbyłtopokarmzaostry;toteż
Racineliczyłtylużgorącychwyznawcówcowrogów,acałejjego
karierzeteatralnejtowarzyszyłanamiętnawalka.Iwspółcześnisądzili
dobrze;wszystkoto,cooniwidzieli,mieścisięwistociewtragediach
Racine'a;tylkojakwogólearcydzieładawnychepoksztukitemają
todosiebie,żetrzebasięnauczyćjeczytać,trzebajetłumaczyć
niejakonanaszjęzykduchowy.Atranspozycjatamusituiśćgłębiej
niżwinnychrodzajachutworów,ileżewteatrzekonwencjedalej
sięgałyibardziejbyłydespotyczneniżgdziekolwiekindziej.Powrócę
zresztąjeszczedotegopunktu.
ŻycieCorneille'aażycieRacine'atorównieżdwabieguny.
Corneille,jakoczłowieknieznaczący,nieśmiały,bezuroku,istnieje
tylkonascenie,wswoichdziełach;żyjedługo,piszedokońca,
parodiującwreszciesamegosiebie,ponoszącnasceniepoświetnych
tryumfachpierwszejepokijednąklęskępodrugiej,ipatrzyzżalem
iuraząnazachódswejpoetyckiejglorii.Racine,świetny,błyszczący,
pełenogniaidowcipumłodzieniec,wrażliwynapokusymiłościisam
zdolnyjewzniecać,wyszedłszyzłonacichegoiskupionegoPort-
Royal,rzucasięwwirświata,wydajeszeregarcydzieł,poczym
wpełnisił,talentu,twórczościłamiepióro,abywrócićwobjęcia
religiiiresztężyciapoświęcacnotomdomowym.
Port-Royalbyłatogłośnasiedzibajansenizmuodnazwiska
pobożnegobiskupaJanseniusza(1585–1638)naukisurowej,
zbliżonejniecodokalwinizmu,odejmującejprawiezupełnie
człowiekowiwolnąwolęiczyniącejcnotęjegoizbawieniewyłącznie
zależnymiodłaski.Naukatazadzierżgałamiędzyczłowiekiem
aBogiemstosunek,możnapowiedzieć,codzienny,niezmiernie
dramatyczny,czyniączkażdegoswegowyznawcyniemalświętego,
wraziepotrzebymęczennika.Janseniściznienawidzenibylijezuitom,
którzywidzieliwnichrywalówwwalceo„rząddusz”,jakrównież
elementkrytykiioporuwobecRzymu.Władzaświecka,pamiętna
niedawnegorozdarciaFrancjiwojnamidomowymi,lękającsię,aby
sektareligijnaniestałasięzarodkiempolitycznegostronnictwa,