Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
16
MichałBohun
SłowastarcaZosimydopełniająmyśl:
(...)każdyznasbezwątpieniapowinienczućsięwinnymzawszystkichizawszystkonaziemi,
nietylkozewzględunaudziałwogólnymgrzechuświata,aleosobiście,jakoodpowiedzialny
zawszystkichludziizakażdegoczłowiekanaziemi.Świadomośćowajestkoronądrogimni-
szejiwszelkiegonaziemiczłowieka.Albowiemmnisinieróżniąsięodinnychludziitacy,
jakimiwszyscybyćpowinni6.
Uważam,żetaksformułowanejideiwszechodpowiedzialnościniemożnaogra-
niczyćwyłączniedowymiarumoralnego.Oczywiścieodpowiedzialnośćmoralna
związanazobecnymtutajpojęciemwinymaznaczeniepierwszorzędne,aleniewy-
czerpujewszystkichznaczeńobecnychwideiDostojewskiego.Odpowiedzialność
czystomoralnazamykałabyludziwniewolibezwyjścia,wniewoligrzechu.Poczucie
winymożejednakbyćbodźcemdoświadomegoiaktywnegokształtowaniawłasne-
gożycia,acozatymidzieiludzkiegoświata.AzatemDostojewskipowiadaraczej,
żeodpowiadamyzawszystko,zawięcej,niżnamsięwydaje,ipowinniśmywreszcie
zrozumieć,żenicwtymświecieniedziejesiębezludzkiejingerencjiświatjestna-
szymwytworem.Jesttowłaśniekulturalizm,albowiemniemawświecienic,conie
byłobyobciążonealbouwzniośloneludzkimpiętnem.
Zdajęsobiesprawę,żepowyższytropinterpretacyjnydomagasięszerszegouza-
sadnieniaimocniejszegougruntowaniawwypowiedziachautoraMłokosa.Jestem
przekonany,żeświadectwapodtrzymującemojąintuicjęmożnawskazaćwśródin-
nychelementówświatopoglądupisarza,zwłaszczawostatnichdwudziestulatach
jegożycia.Dlazwięzłościwywoduskupięsięnajednymtylko,aleszczególnym,
motywie,jakimjestuDostojewskiegoideapracy.Zwłaszczawpublicystycewciąż
rozbrzmiewająapelewielkiegopisarza,skierowanedowykorzenionejinteligencji,
abytapowróciładonarodowejglebyidoludowejpracy.Uważam,żeniejestto
bynajmniejludomańskiozdobnik,alewyrazgłębokiegoprzekonaniaskierowanego
przeciwkobezczynnej,niepożytecznejinteligencji,będącejzagrożeniemnietylkodla
istniejącegoładu,aleiprzyszłościRosji.Jestjednakmotywojeszczebardziejuni-
wersalnymcharakterze,wykraczającypozarosyjskierealiadrugiejpołowydziewięt-
nastegowieku.Pracamacharakterreligijnejpowinności,jestsamoistnąwartością,
anieprzekleństwemibrzemieniem.Pracamaróżneformy,alewszystkiesłużątemu
samemucelowi:tworzeniulepszego,prawdziwieludzkiegoświata.
Przedewszystkimwypadapodkreślić,żeDostojewskiniedeprecjonujetakzwa-
nejpracyumysłowejipracytwórczej,nienegujeichwimiękultupracyfizycznej.
Czyniąctak,zaprzeczałbysensowiwłasnegożycia.DPragniemyzająćsiępracą,anie
wymyślaniemteorii”notujenamarginesiepolemikizCzernyszewskim.Chodzi
oto,abyswojądziałalnościąwkraczaćwżycie,nieuciekaćodniego,niezamykaćsię
wDodosobnieniu”.DPracaoczyszczarozum,formujeczłowieka,agadaninarozkła-
dago”piszewinnymmiejscu7.Dostojewskiprzestrzegaprzedekspiacją,przedza-
6F
.Dostojewski,BraciaKaramazow,t.I,przeł.A.Wat,Londyn1993,s.188.
7F
.Dostojewski,Znotatników,przeł.Z.Podgórzec,Warszawa1979,s.25i38.