Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ipodajezgotowanąwołowiną,papryką,smażonym
żółtkiempociętymwpaskiiorzeszkamipinii.Dzieci
marudzą,todlanichzagorzkie,aledoroślichętnie
wracajądosmakudzieciństwa.Nieliczni,którzyzwioski
wyjechali,wracajązawsze,żebyskosztowaćznowu
smakumiejscowego
minari
.Posezonieludziezwioski
rozsypująnapolukompostikurzeodchody,choćnikt
imniekażetegorobić.Sanzawszesiętamwłóczy,kiedy
matkaibabkasiękłócąikiedynigdzieniemożeznaleźć
Namae.Nawetkiedyporoślinachniemajużśladu,
dziewczynkasiedzinaszczyciegrobliponadpolem
pełnymmułu.
Szkołaznajdujesiępodrugiejstroniewzgórza,trzeba
doniejiśćnapiechotęczterykilometry.Autobuskursuje
tylkodwarazydziennie.Coranodziecizbierająsięprzed
wioskowymmagazynem,skądcałągrupąwyruszają
wdrogęprzezmostek,potemścieżkąprzezlasakacjowy,
anakońcunadrugąstronęwzgórza.Dziecizklanu
Yiśmigająnaswoichrowerach,aleresztawymyślasobie
gryiwyzwania,którestojąprzednimipodrodze:kto
pierwszydobiegniedomostku,ktozgarniewięcejgliny
namokradłach,ktozbierzenajwięcejszyszekwlesie.
Kiedyschodzązewzgórzaiwidząjużbudynekszkoły
zczerwonejcegły,ścigająsięwszystkiedobramy.
Polekcjach,wdrodzepowrotnej,kiedymijająsklep
papierniczyipilnującegoagresywnestadogęsi,dzieci
cicho,potemodżywająnanowo.Grająw„papier,nożyce,
kamień”,żebyzdecydować,ktoponiesiepozostałym
plecakiprzeznajbliższykilometr.Namaeprzegrywa,San
bierzeodniejpołowętobołków.Namaeodwdzięczasię
uśmiechem,Sanreagujetaksamo.Pozostałymdzieciom
jestjużlekko,biegnąwięcprzedsiebieiwzniecająkurz.
Chcąjużmiećdrogęzasobą.Dziewczynyczłapiąprzed