Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wbibliotecewybierałjużniepoto,byzapomniećoczasie,który
przedtemwlókłsięniemiłosiernie,ateraznaglezaczęłogobrakować.
Wciążcośnowegopoznawał,uczyłsięjakszaleniec.Ijaśniejącnową
nadzieją,przezBogadaną,powtarzałjakkatarynka:nDziśjestmój
dzień,żyję,wciążżyję,awięcjestempocośpotrzebnyBogu,ma
wobecmnieplany”.
Takmijałylatawwięzieniu,aPiotr,wciążrozświetlonywduszy
jakjabłuszkonasłońcu,żył,dawałżyćinnym,bosięniewtrącałwich
sprawy,pomagałwtedy,kiedygoproszono,rzadkoprosiłludziocoś
dlasiebie,ajużBogawcale.NauczyłsiępowierzaćsweżycieJego
opieceicodzienniewieczorem,leżącjużnapryczy,abojącsięjednak
spojrzećwokienkonagwiazdęprzypominającąoczyIwonki,mówił
swymisłowami:nNiechsięstaniewolaTwoja,Boże.Zróbzemną,
couważasz”.
Kiedywyszedłnawolnośćizamknęłysięzanimdrzwidobrze
znanegożycia,nieoczekiwanie,pierwszyrazodwielulat,poczułzłość.
Wkarciewypisowejpodał,żejedziedodomu,tamteżdostałdarmowy
bilet,alewiedział,żeniemadlaniegopowrotuwrodzinnestrony.
Dawnozerwałwszystkiekontakty.Ojciec,którygoniechciałznać,
odszedłodmatki.Mamanatomiast,dokońcaoPiotrzepamiętająca,
ułożyłasobieżycienanowo.Wiedział,żezawszemożedoniejwrócić,
dorąkjejdobrych,cogozkażdejchorobyratowaływdzieciństwie,
aleniechciał.Niechciałjejłamaćżycia.Młodyjestem,zdrowy,dam
sobieradę,myślał.
Niedał.Nieumiałsięodnaleźćwświecie,wktórymnikomu
niebyłpotrzebny.Przyzwyczajonybyłprzezwielelatdoregularnych
posiłków,czystego,choćbyiwięziennego,ubrania,własnejpryczy
itego,żektośzaniegowszystkiesprawyzałatwiał.Teraznierozumiał
życiazamurami,gdzieustrójsięzmienił,aludzierazemzustrojem
23