Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cozaseksownakobieta!Jejróżowoczerwonasukniajestidealnie
dopasowananagórze,zjednymcienkim,biegnącymwpoprzek
ramiączkiem.Gorsetpodkreślaszczupłąfigurę,aodpasawdół
delikatnymateriałjestrozkloszowany,cododajesuknizwiewności.
Noelświetniewyglądawkolorzekoralowym,doskonale
współgrającymzjejjasnącerą.Podobamisięto,żeniepotraktowała
swojejgładkiejskórysamoopalaczem.Ogarniamnieprzemożne
pragnienieobjęciajejipocałowaniajednegoztychnagichramion.
Mrugamkilkarazy,próbującodsunąćodsiebietęwizję.
–Wyglądasz…–Dosłowniebrakujemisłów.
–Jakdruhna?
Sprawiawrażenieniepewnej,możenawetskrępowanej.Kolejny
przykładtego,jakanaprawdęjesttakobieta.
–Twójwidokzapieradechwpiersiach.
Otwieraszerokooczy.Jestzaskoczona,przypuszczalniedlatego,
żeobdarzyłemjąszczerymkomplementem.Jejspojrzenieześlizguje
sięnamojestopy,poczymszybkowracadogóry.
–Tyteżdobrzesięprezentujesz.–Jejtonjestpełennapięcia,jakby
powiedzeniemiczegośmiłegosprawiałojejfizycznyból.
–Dziękuję.
Przezchwilęwpatrujemysięwsiebieiżadneznasniewie,
copowiedzieć.Jeszczenigdynieprowadziliśmyprawdziwej,
pozbawionejsarkazmurozmowy.
Noelmrugakilkarazy,poczymwchodzidoaneksukuchennego.
Wyjmujezlodówkikilkapudełekikładzienablacie.
–Corobisz?–pytamiopieramsięoblat.
–Pannamłodamusicośzjeść–odpowiada,szukającczegoś
wlodówce.–Ajakojejświadkowazamierzamdopilnować,aby
dostawaładzisiajdokładnieto,czegopragnie.