Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
PRZEPROWADZKA
OdkądFrancBorkpamiętał,jegorodzinaciąglesię
przeprowadzała.Zmieszkaniadomieszkania,zmiasta
domiasta.Francprzestałrozróżniaćposzczególne
miejscowości,wszystkiebyłydosiebietakiepodobne:
ulicepełnesamochodów,tłumyprzechodniówmijających
sięobojętnienachodnikach,wieżowcetakwysokie,
żeniemalcałkiemprzesłaniałyniebo.
Amożetymrazemzamieszkamynawsi?
zaproponowałznadzieją,gdyporazkolejnyzaczęli
pakowaćswojerzeczydokartonówiwalizek.
Pakowalisięzawszewpośpiechu,jakbyprzedkimś
uciekali,ajużkilkagodzinpóźniejpodblokiemstawała
umówionaciężarówkazfirmytransportowejizabierała
całyichdobytekwsinądal.
Dziśbyłotaksamo.Czytomiałocośwspólnego