Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Alice.Wszyscybylizmęczeniwędrówką,która
doprowadziłaichtutaj,napółnocnyskrajkrólestwa.
–Przybywamy,abywampomóc–oznajmiłmłodymag.
–Nikogonamtunietrzeba!–odparłstarzecoobliczu
przeżartymsłońcemisiarką.
–PrzysyłanaskrólowaAbigail–wyjaśniłaAlice.
PominachmieszkańcówRocheRougebyłowidać,
żesięzdziwili.
–JesttylkojedenkrólinazywasięLluddLaw
–oznajmiłjedenznich.
–Bierzecienaszaszlamówczyco?[7]
Alice,Thales,AbeliFrigielwymienilizakłopotane
spojrzenia.RocheRougepołożonabyłanatakim
odludziu,znajdowałasiętakdalekoodkrólewskiego
miastaUlanWarka,żenajwyraźniejniezdążyła
tujeszczedojśćwiadomośćośmiercikróla.
–Królnieżyje,tronponimobjęłaAbigailPembroke
–oznajmiłAbel.
InstynktownieprzysunąłsiędoAlice,jakbychciał
jąchronićprzedtym,comogłobysięzdarzyć,gdyby
przypadkiemktóryśztychgościwiedział,żenowa
władczynijestprzyokazjimatkąjegodziewczyny.
Ztłumumiejscowychwystąpiłrosłybrodacz.
–Icoztego?Lepiejsięstądwynoście.Wasikumple,
teżmagowie,napadlinanasząkopalnięlapis-
lazuli[8].Itodopieroco,bowzeszłymtygodniu,więc
mogłobysięzdarzyć,żekogośzwasskrzywdzimy
całkiemniezasłużenie,kiedynaszgniewspadnie
nawaszekubiki,jeślirozumiecie,comamnamyśli.
Mówiącto,dotykałjuższtychemswojegomiecza
białegobrzuchaThales.
NaustachAlicepojawiłsiękpiącyuśmieszek,
natwarzachAblaiFrigielaraczejgrymasniepokoju.
PróbującupokorzyćtymgestemdumnąSarmatkę,
brodaczpopełniłbłądswojegożycia.
ThalesjużrzuciłaperłąKresu.Dokonałateleportacji,